Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Chciałam zrobić wpis..ale w sumie nie bardzo mam o czym pisać....wagowo chyba bez zmian...chyba bo mam głupią wagę ...z biedronki...kilka pomiarów w różnych miejscach i różny wynik...zazwyczaj przyjmuję ten najwyższy za prawidłowy...wróciłam dziś późno z pracy...nie umiem trzymać diety w pracy...zwłaszcza w tej drugiej mam niewielu pacjentów i dużo wolnego czasu....i po prostu nudzi mi się....po za tym najłatwiejsze  wydaje mi się tam zjedzenie kanapki..a potem w domu o 19 ej nie chciałabym dopiero jeść obiadu....w ogóle w takie dni  mam wszystko rozregulowane....ale trochę pieniążków wiadomo ,że się przyda..
  • x001x

    x001x

    9 stycznia 2014, 21:06

    Dlatego ważę się o stałych porach i wagę zawsze stawiam w tym samym miejscu. Choć moja waga też szaleje. Powodzenia!

  • michas997

    michas997

    9 stycznia 2014, 20:59

    technikiem rtg

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.