Myślę nad postem WO już od jakiegoś czasu. Chociaż wiem, ze mój organizm nagle nie wytrzyma kilku tygodni na samych warzywach (tym bardziej, że nie mogę jeść większości surowych warzyw), to bardziej chodzi mi o "wyresetowanie" swojej głowy więc myślę, że jak na pierwszy raz tydzień, dwa byłoby okej. Czytałam już nie raz opinie ludzi, którzy twierdzili, że WO bardzo pomaga w ogarnianiu apetytu na słodycze i postrzeganie jedzenia- a to klucz w utracie wagi.
Ktoś z Was był na WO? Jak u Was z tym apetytem? Zmniejszył się?
Naturalna! (Redaktor)
14 października 2019, 08:01Tak, na WO po jakimś czasie apetyt spada. Najgorsze są początki. Pomimo iż ja robiłam tę dietę kilka razy i miałam dobre efekty, to zawsze najciężej było mi ją zacząć. Teraz nie bawię się w żadne WO. Robiłam ostatnio we wrześniu dwie głodówki i myślę, że mają o wiele bardziej korzyścio zdrowotne niż WO i szybciej można osiągnąć efekty. Tylko nie każdy jest zdolny do całkowitych głodówek. Nawet teraz jak o tym pomyślę, to cięzko by mi było znowu jakąś rozpocząć. Wcześniej moją motywacją była desperacja zdrowotna. WO jest o tyle fajne dla ludzi, że można jeść. I tak, jestem za tym, żebyś jadła gotowane dania, które będą grzaly. Surowizna w tym okresie bardzo wyziębi ciało.
mia_versa
14 października 2019, 09:59ja i tak nie jem ciepłych posiłków bo raz nie przepadam, dwa zawsze jest mi gorąco i to dodatkowo mnie dogrzewa. A surowego nie mogę ze względu na żołądek i jelita. Mogę zapytać co ci dolegało, ze zdecydowałaś się podjąć post?
Naturalna! (Redaktor)
14 października 2019, 10:14Egzema na oczach. Okropna. Post wyleczył, ale nie do końca. Potem skupilam się na podreparowaniu jelit. Wszystko opisałam w pamiętniku.
Naturalna! (Redaktor)
14 października 2019, 10:20/pamietnik/Naturalna/2561219/wpis,9233876,Dokarmianie.html
mia_versa
14 października 2019, 10:36przeczytam, dzięki pięknie. Trzymaj się i życzę Ci duzo zdrowia :)