Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś mi nie idzie :(


Codziennie staram się robić marszobieg, ćwiczyć na przyrządzie coś w stylu szybkiego marszu nie wiem jak to się nazywa od 20 do 30 min dziennie, jeszcze jeżdze rowerem stacjonarnym wsiadam pare razy tak aby wyszło 1000 kalorii to 27, 5 km. Jeszcze robie codziennie a6w i abs. Nie jem dużo ale niczego sobie nie odmawiam. Ostatni posiłek jem 18 -19. Wszystkie ćwiczenia zaczynam od 17. Nie pije dużo wody około litr może dlatego wydaje mi się że przybieram na wadze i teraz zaczne jeszcze bardziej uważać. Oczywiście lodów sobie nie odmówie :D. Mam równiez do was prośbe o kliknięcie na ten link http://www.3dwhite.pl/?clk=e01f398fbd5668534cf7e6df69b7d17b. Pozdrawiam i dziękuje za wsparcie.
  • purpura

    purpura

    9 lipca 2009, 21:17

    Wiem, muszę się trzymać. Ale dlaczego ja zasze muszę takie akcje robić? Jestem beznadziejna....

  • purpura

    purpura

    4 lipca 2009, 21:28

    Nic się nie odzywasz, nie piszesz. Jak gubienie kg? Ja też piję za mało wody, musze to zmienić :) Pewnie wakacjujesz sobie gdzieś w ciepłych krajach :P Odezwij się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.