Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Rewelacji nie ma
13 sierpnia 2012
Dzisiaj się zważyłam troche się podłamałam, bo przez 6 dni jeździłam rowerem stacjonarnym po prawie 30 km spalając 1000 kcal, i zrobiłam 6 dni a6w i spadło tylko 0,6 kg ale się troche podbudowałam bo dostałam okres i tłumacze sobie że to dlatego. Zobaczymy jakie będą rezultaty za tydzień
...albo @, albo rosną Ci się mięśnie - ważą więcej i zajmują o wiele mniej miejsca od tłuszcz. Prócz ważenia radzę się dodatkowo mierzyć zwykłym krawieckim centymetrem. ;) Powodzenia i nie ma co się łamać przy małej porażce ;)
purpura
13 sierpnia 2012, 10:45
Nie poddawaj się za żadne skarby, waga będzie spadać, ważne, że przy każdym ważeniu jest chociaż trochę mniej :)
Nejtiri
13 sierpnia 2012, 12:03...albo @, albo rosną Ci się mięśnie - ważą więcej i zajmują o wiele mniej miejsca od tłuszcz. Prócz ważenia radzę się dodatkowo mierzyć zwykłym krawieckim centymetrem. ;) Powodzenia i nie ma co się łamać przy małej porażce ;)
purpura
13 sierpnia 2012, 10:45Nie poddawaj się za żadne skarby, waga będzie spadać, ważne, że przy każdym ważeniu jest chociaż trochę mniej :)