Jak weszłam w poniedziałek na wagę to się dosłownie załamałam bo waga zamiar pokazać mniej to pokazała więcej.
Zawsze mogę sobie tłumaczyć że popołudniu dostałam okres ale tyle poświęceń na nic, bo jeszcze przytyłam. więc suma sumarum na całej diecie spadło 600 g :(. Też sie do tego przyczyniłam bo zamiast jeść tylko 100 g kurczaka jadłam o wiele więcej i dorwałam się do miodu. Nie mogę się poddawać mam nadzieje że w następny poniedziałek waga pokaże chociaż troche mniej. żeby troche pomóc wadze spaść codziennie na rowerze przejeżdzam 27 km to ok 1000 kalorii.