Ostatnio czytałam gdzieś, że negatywne myśli prowadzą do negatywnych czynów. A negatywne czyny do negatywnych rezultatów. Wydaje się logiczne, ale... Ile razy zdarzyło Ci się zjeść coś, bo "i tak nie schudnę", "ta dieta nic nie daje", "dlaczego inni mogą jeść, a ja nie?". Takie myślenie nie daje nic poza frustracją, którą jak najszybciej chcemy ugasić... Czekoladą. Żelkami. Ciastem. "To tylko jeden kawałek". A potem: "I tak już zjadłam, co mi tak jak zjem jeszcze jeden". Ale zastanów się przez chwilę... Czy to rozwiąże Twoje problemy? Czy później nie poczujesz się jeszcze gorzej? Przeczytałam ostatnio mądre zdanie:
"Jeśli nie jestem głodna, nie znajdę tu tego, czego szukam".
Jedzenie nie rozwiąże Twoich problemów. Tak naprawdę nigdy nie rozwiązywało.
A kiedy znowu zachce Ci się śmieciowego żarcia, bo coś się stało, jesteś zmęczona, zasłużyłaś sobie, powiedz:
I wyjdź na chwilę. Daj sobie moment, żeby się zastanowić, czy naprawdę tego potrzebujesz.
I jeszcze mój ulubiony fit cytat:
"Bądź najlepszą wersją siebie".
Kochaj siebie. Szanuj siebie. Twoje ciało Ci się odwzajemni, jeśli dasz mu tylko to co najlepsze. Bo jesteś tego warta
fokaloka
1 listopada 2013, 18:46Uwielbiam takie motywujące wpisy, szczególnie teraz, kiedy tej motywacji mi tak brakuje. Oby więcej takich wpisów!
Gosia1154
1 listopada 2013, 14:58Bardzo fajny, pozytywny i dający do myślenia wpis :D
TlustaMyszka
1 listopada 2013, 09:40lubie to :)