Mam nadzieję, że nauka była owocna... :-) Miłego weekendu, Kochanie... A sen Ci się przyda... czasem fajnie jest tak sobie pospać dłużej, tym bardziej, jak od 7 jesteś na nogach - ja mam tak samo... Efektem tego się spóźniłam w piątek do pracy bo... zaspałam! Hehe
novaya
24 października 2009, 17:23
Milego weekendu!!!
dockfit
24 października 2009, 15:12
bardzo aktywnie u ciebie:)a co to za imprezka byla, bo niedoczytalam????ale chyba niezla,skoro skonczyla sie o 3am:)mam nadzieje,ze masz wystarczajaco energii,by sprostac dzisiejszym wyzwaniom:)pozdrawiam
Brzoskwinkaa
24 października 2009, 15:03
Ależ ja mam zaległości! Głowa mała... właśnie skończyłam czytać wszystko co było zaległe :)) Widze ze wiesz co chcesz w życiu robić... Języki to podstawa... ja niestety jestem totalnym antytalenciem językowym... kiedyś super mówiłam po niemiecku nie biegle ale rozumiałam i radzilam sobie w codzienności no a na studiach się zacofalam... więc tymbardziej życze powodzenia i 3mam kciuki :)
monikanytko
24 października 2009, 15:00
fajny ten obrazek, który wkleiłaś jako ostatni w swoim wpisie..........Miłego weekendu Słońce....
hehe równiez miłej, niestety deszczowej, przynajmniej u mnie;p, soboty ;]
loveforever
24 października 2009, 11:30
jest potrzebne zeby zregenerowac orgaznizm...
Co do nauki to tez tak mysle jak na tej ksiazce, wole uczyc sie tego co lubie a nie kuc ksiazke na kolo badz egzamin...
Milej soboty perfecjonistko:)
nowaJaa
24 października 2009, 11:26
witaj slonce :) ciesze sie ze u Ciebie jest tak pozytywnie :):) ja tez mam mnostwo nauki bo ...hmm bo mam mnostwo nauki :D:D dziekje kochana za slowa wsparcia :):*
ajwony
25 października 2009, 10:29świetny obrazek
lato008
24 października 2009, 21:47troszkę malo tego czasu haha na wszystko ....pozdrawiam :)
trinity801
24 października 2009, 19:37Mam nadzieję, że nauka była owocna... :-) Miłego weekendu, Kochanie... A sen Ci się przyda... czasem fajnie jest tak sobie pospać dłużej, tym bardziej, jak od 7 jesteś na nogach - ja mam tak samo... Efektem tego się spóźniłam w piątek do pracy bo... zaspałam! Hehe
novaya
24 października 2009, 17:23Milego weekendu!!!
dockfit
24 października 2009, 15:12bardzo aktywnie u ciebie:)a co to za imprezka byla, bo niedoczytalam????ale chyba niezla,skoro skonczyla sie o 3am:)mam nadzieje,ze masz wystarczajaco energii,by sprostac dzisiejszym wyzwaniom:)pozdrawiam
Brzoskwinkaa
24 października 2009, 15:03Ależ ja mam zaległości! Głowa mała... właśnie skończyłam czytać wszystko co było zaległe :)) Widze ze wiesz co chcesz w życiu robić... Języki to podstawa... ja niestety jestem totalnym antytalenciem językowym... kiedyś super mówiłam po niemiecku nie biegle ale rozumiałam i radzilam sobie w codzienności no a na studiach się zacofalam... więc tymbardziej życze powodzenia i 3mam kciuki :)
monikanytko
24 października 2009, 15:00fajny ten obrazek, który wkleiłaś jako ostatni w swoim wpisie..........Miłego weekendu Słońce....
akitaa
24 października 2009, 14:46hehe równiez miłej, niestety deszczowej, przynajmniej u mnie;p, soboty ;]
loveforever
24 października 2009, 11:30jest potrzebne zeby zregenerowac orgaznizm... Co do nauki to tez tak mysle jak na tej ksiazce, wole uczyc sie tego co lubie a nie kuc ksiazke na kolo badz egzamin... Milej soboty perfecjonistko:)
nowaJaa
24 października 2009, 11:26witaj slonce :) ciesze sie ze u Ciebie jest tak pozytywnie :):) ja tez mam mnostwo nauki bo ...hmm bo mam mnostwo nauki :D:D dziekje kochana za slowa wsparcia :):*
Jogata
24 października 2009, 11:18Dokładnie mega aktywna sobota u mnie też. Pozdrawiam i powodzenia
wefelek
24 października 2009, 11:06Tylko nie daj się lenistwu, jeśli chodzi o angielski - bo to najgorszy wróg nauki na własną rękę - nikt Cię do niczego nie zmusza ;]
asiulaa.rzeszow
24 października 2009, 10:56Podziwiam ja nigdy nie moglam zrozumiec tego jezyka a co dopiero sie go nauczyc...Stanowczo wole angielski:)
asiulaa.rzeszow
24 października 2009, 10:49a to co tłumaczysz?:) Powodzenia i trzymam kciuki:)