:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Abuja
25 lipca 2009, 17:38hahaha zajebiste :D :D :D
basia04
24 lipca 2009, 23:00Dobre, dobre :-)
Pauluszka
24 lipca 2009, 15:39Fajnie to napisałas :D:D Te paskudniki to maja swoje sposoby cwane bestie jedne :D
Agnieszka151
24 lipca 2009, 14:21Ale się uśmiałam. Ty to masz życie ciekawe ze swoim Paskudniakiem :) Pozazdrościć :)
Pigletek
24 lipca 2009, 14:06Mój aparat ma juz 3 lata i jest niestety nie do kupienia :( Jak na obecne standardy jest juz zacofany. To Sony W40. Ma porządne "klocki" w srodku. Od roku przymierzam się do zakupu nowego cacka, ale ciągle się zawodzę na jakości zdjęć tych nowych aparatów, a nawet miałam przez kilka dni lustrzankę Olympusa za 2000 zł. Pozdrawiam!
pannanikt00
24 lipca 2009, 13:52Witaj. Wiesz.. w zimie rozstępy wyglądają jeszcze gorzej. Zapewniam że teraz jest o niebo lepiej niż na bladym brzuchu - wtedy są różowe i widać je z daleka. A rozstępy mam od 14 roku życia - kiedy zaczęłam szybko tyć.
Kilana20
24 lipca 2009, 13:47Niestety nie mam pomocy psychologa... jakoś nie wierze że słowa obcej osoby mogłyby mi jakoś pomóc. No cóż... bywa
paulawlo
24 lipca 2009, 13:37Zaraz zrobie sobie kąpiel w maślance :)) A paskudniakiem sie nie przejmuj kochana bo wojne napewno wygrasz Ty^^
SzukajacaSamejSiebie
24 lipca 2009, 13:23lozzzz- ale ten paskudniak sprytny- hehe:) tez bym sie nie oparla takim oczetom:)! trzymaj sie cieplutko kochana:***
Brzoskwinkaa
24 lipca 2009, 13:05hm... postaram się. pOZDRAWIAM
kamla
24 lipca 2009, 12:48Masz zdecydowany talent pisarski :) bedę zagladać częściej :) powodzenia
calineczkazbajki
24 lipca 2009, 12:20ona schudła 8 kg przez poł roku ....<br> "cfaniak" z tego Paskudniakaaaa
Altowka
24 lipca 2009, 12:07....nie wiem, czy wytrzymałabym do palca w uchu. Podejrzewam raczej, że przy zębach na udzie obróciłabym bieg wydarzeń na swoją korzyść i mój luby dotarłby do pracy, może z kanapkami, ale na pewno mocno spóźniony ;)))
xxaggaxx
24 lipca 2009, 12:04Ale słodko mmmmmmm..... Przeczytałam Twoje wcześniejsze wpisy,jestem z Tobą Słońce:**buziaki
MinutesToMidnight
24 lipca 2009, 11:18Twoja notka mnie rozbawiła:) Ciekawą miałaś pobudkę :D P.S. Mam nadzieję, ze wszystko dobrze się ułoży:*
marciaa19
24 lipca 2009, 10:31takie pobudki sa na swoj sposob najlepsze:)wiesz ja robie czesto kota ze shreka jak cos chce od meza moj maz tak nazwal tak ta moja minke wymuszalska:)milego dnia:*
ptysia76
24 lipca 2009, 09:27Tajemnicza jesteś...
kwiatuszek198989
24 lipca 2009, 08:38Jeszcze zajdziesz w ciąze ,tego ci życzę:)pozdrawiam :)
ina20
24 lipca 2009, 07:48twoje noteczki będę czytała zawsze rano- siedzę i cieszę się do komputera, dobrze, że wszyscy śpią bo by zaraz było i z czego się tak cieszysz. ;D super! Cieszę się, że tak miło ci się wstaje, oby każdy dzień taki był. Miłego dnia :*:*
Cayoka
24 lipca 2009, 07:23fajna łobuzerska pobudka :)