już wszystko zjedzone, (ja zjadłam 2 malutkie pulpeciki) i były pyszne, zrobiłam nimi furorę :D mąż prosi o więcej, nawet mój mały synuś zjadł 3 !! A jak minął Ci dzień z rodzicami? mam nadzieję że było bardzo miło :) dobranoc.
chocolate1987
19 marca 2010, 12:46
Mniammm - wygląda smakowicie!!! A my z dzidzią i mężem dziś jemy naleśniczki:D
Widzę,że bardzo dobrze się odżywiasz - oby tak dalej ,a nie pożałujesz i nie będziesz miała nadwagi po ciąży!!
Pomysł z sesją to super sprawa - na pewno też zrobi mi mąż zdjęcia(bo on uwielbia i ma do tego smykałkę) i na pewno oprawię w ramkę jedno z nich :D
Pozdrawiam!!!
lea83
19 marca 2010, 12:17
Kochana, ostatnio przypomniały mi się takie właśnie flipsy. Czekoladowe :)) Jeszcze na studiach wcinałam je ze współlokatorkami, a od jakiegoś dłuższego czasu (czytaj: 3 lat) w ogóle ich nie widziałam. Ostatnio nawet mówiłam mojemu Tomkowi, że - kurcze - zjadłabym takie, ale chyba już ich nie robią...A tutaj proszę :) Dałaś mi nadzieję, że jednak istnieją :D Muszę się chyba udać na poszukiwania :D Ściskam Cię mocno!
aneczka102
19 marca 2010, 11:57
W takim razie udanego weekendu skarbie!!
sthlike
19 marca 2010, 10:26
Ojej, chrupek kukurydzianych nie jadłam chyba od podstawówki :P Najbardziej lubiłam te polane toffi albo truskawkowe ;)
kurczę dzięki tobie przypomniałam sobie jak dobre są chrupki, szczególnie te czekoladowe :) ach co za pyszne wspomnienie ;) a widzę że czujesz się już dobrze , nudności odeszły całkowicie ??? miłego dzionka kochana dla WAs :)
agus12
19 marca 2010, 09:22
dopiero gdy mi to napisałaś też dostrzegłam w tym króliku coś z zakonnicy :D zaproponowałam mężowi te pulpeciki i już nie może się doczekać :D dziś wypróbuję przepis. Ale zastanawia mnie ten ogórek... Zwykły zielony> szklarniowy? a nie kiszony? bo do mnie chyba kiszony bardziej przemawia...
cynamon107
19 marca 2010, 09:19
Nie zamieszczaj takich apetycznych zdjęć bo wpadniemy na obiadek - a jest nas na tym portalu setki zagłodzonych kobitek hhihi :)
Catherinee91
19 marca 2010, 09:14
mm, pyszny obiadek :)
kamila19851
19 marca 2010, 08:51
Pyszny obiad się szykuje, mniam :)
Ewela2
19 marca 2010, 08:49
Też lubię chrupki ;)
A te pulpeciki z sosikiem pewnie pychotka... jak będziesz miała chwilke czasu to poproszę przepis:)
Przyjemnego obiadku:)
Ja swoim musze przypomnieć że istnieję co jakiś czas...eh..Przepisik tez bym prosiła.Życzę super dzionka a obiadek pychaaaaa... :)
agus12
19 marca 2010, 08:41
super masz rodziców, pozazdrościć. A ja poproszę przepis na te pulpeciki i na sos :) brzmi to bardzo ciekawie :) pozdrawiam i życzę mile spędzonego czasu z rodziną :)
wefelek
19 marca 2010, 08:40
Ten sos marchewkowo-ogórkowy brzmi nieźle - napisałabyś cos więcej o składnikach? pozdrawiam
tatarak87
19 marca 2010, 08:36
Mnie też rodzice traktują jak przysłowiowe jajeczko więc jest nas dwie:)obiadek pyszny:) Pozdrawiam
Pigletek
20 marca 2010, 19:01zjadłabym te brokuły i suróweczkę :)
agus12
19 marca 2010, 21:12już wszystko zjedzone, (ja zjadłam 2 malutkie pulpeciki) i były pyszne, zrobiłam nimi furorę :D mąż prosi o więcej, nawet mój mały synuś zjadł 3 !! A jak minął Ci dzień z rodzicami? mam nadzieję że było bardzo miło :) dobranoc.
chocolate1987
19 marca 2010, 12:46Mniammm - wygląda smakowicie!!! A my z dzidzią i mężem dziś jemy naleśniczki:D Widzę,że bardzo dobrze się odżywiasz - oby tak dalej ,a nie pożałujesz i nie będziesz miała nadwagi po ciąży!! Pomysł z sesją to super sprawa - na pewno też zrobi mi mąż zdjęcia(bo on uwielbia i ma do tego smykałkę) i na pewno oprawię w ramkę jedno z nich :D Pozdrawiam!!!
lea83
19 marca 2010, 12:17Kochana, ostatnio przypomniały mi się takie właśnie flipsy. Czekoladowe :)) Jeszcze na studiach wcinałam je ze współlokatorkami, a od jakiegoś dłuższego czasu (czytaj: 3 lat) w ogóle ich nie widziałam. Ostatnio nawet mówiłam mojemu Tomkowi, że - kurcze - zjadłabym takie, ale chyba już ich nie robią...A tutaj proszę :) Dałaś mi nadzieję, że jednak istnieją :D Muszę się chyba udać na poszukiwania :D Ściskam Cię mocno!
aneczka102
19 marca 2010, 11:57W takim razie udanego weekendu skarbie!!
sthlike
19 marca 2010, 10:26Ojej, chrupek kukurydzianych nie jadłam chyba od podstawówki :P Najbardziej lubiłam te polane toffi albo truskawkowe ;)
Integra
19 marca 2010, 10:04kurczę dzięki tobie przypomniałam sobie jak dobre są chrupki, szczególnie te czekoladowe :) ach co za pyszne wspomnienie ;) a widzę że czujesz się już dobrze , nudności odeszły całkowicie ??? miłego dzionka kochana dla WAs :)
agus12
19 marca 2010, 09:22dopiero gdy mi to napisałaś też dostrzegłam w tym króliku coś z zakonnicy :D zaproponowałam mężowi te pulpeciki i już nie może się doczekać :D dziś wypróbuję przepis. Ale zastanawia mnie ten ogórek... Zwykły zielony> szklarniowy? a nie kiszony? bo do mnie chyba kiszony bardziej przemawia...
cynamon107
19 marca 2010, 09:19Nie zamieszczaj takich apetycznych zdjęć bo wpadniemy na obiadek - a jest nas na tym portalu setki zagłodzonych kobitek hhihi :)
Catherinee91
19 marca 2010, 09:14mm, pyszny obiadek :)
kamila19851
19 marca 2010, 08:51Pyszny obiad się szykuje, mniam :)
Ewela2
19 marca 2010, 08:49Też lubię chrupki ;) A te pulpeciki z sosikiem pewnie pychotka... jak będziesz miała chwilke czasu to poproszę przepis:) Przyjemnego obiadku:)
anaidd
19 marca 2010, 08:46Ja swoim musze przypomnieć że istnieję co jakiś czas...eh..Przepisik tez bym prosiła.Życzę super dzionka a obiadek pychaaaaa... :)
agus12
19 marca 2010, 08:41super masz rodziców, pozazdrościć. A ja poproszę przepis na te pulpeciki i na sos :) brzmi to bardzo ciekawie :) pozdrawiam i życzę mile spędzonego czasu z rodziną :)
wefelek
19 marca 2010, 08:40Ten sos marchewkowo-ogórkowy brzmi nieźle - napisałabyś cos więcej o składnikach? pozdrawiam
tatarak87
19 marca 2010, 08:36Mnie też rodzice traktują jak przysłowiowe jajeczko więc jest nas dwie:)obiadek pyszny:) Pozdrawiam