Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przybieżeli do...


:)
  • wb1987

    wb1987

    7 marca 2010, 11:56

    ja tez nie lubie niezapowiedzianych gosci, bo lubie sie do takich wizyt przygotowac. po domku chodze czesto nieumalowana, wlosy w nieladzie, jakis balaganik sie wkradnie, a tu dzwonek do drzwi....o zgrozo! ja bym sie zajela rozpakowywaniem tych kartonow, bo tak to nigdy sie nie rozpakujecie. a moze brat Paskudniaka Wam pomoze:P a jak sie czujesz w ogole Kochana? buziaki

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    7 marca 2010, 11:11

    <img src='http://img151.imageshack.us/img151/8360/eatingbroccolicopy.jpg' border='0'/>

  • amrita87

    amrita87

    7 marca 2010, 09:52

    Kochana ja myślę ze najlepiej poprosi go o pomoc w rozpakowywaniu a w miedzy czasie urządzać sobie fajne rozmowy:)

  • marleninka

    marleninka

    7 marca 2010, 08:01

    ja tez nie znoszę takich gości! no chyba, że są to moje wariatki z pracy i wpadają na kawę - nawet w poplamionych dresach i z tłustą czupryną je przyjmę ;) ale żeby na cały wend?? niektórzy mają niestety tupet :/ a on co? niedomyślny taki, że Wy po przeprowadzce i na kartonach jeszcze?? naprawdę niezrozumiałe jak dla mnie! a może chce wam pomóc? ;))

  • NieLubieKminku

    NieLubieKminku

    6 marca 2010, 21:52

    to najgorszy rodzaj gosci jacy są :) nawet jeżeli lubiani... a może nawet wciągnijcie go w pomaganie Wam :)

  • remini

    remini

    6 marca 2010, 20:39

    Oj, jak ja niecierpię takich gości!

  • Pigletek

    Pigletek

    6 marca 2010, 19:59

    :)

  • marciaa19

    marciaa19

    6 marca 2010, 19:13

    dołączam sie do kolezanki pode mna.niech Wam pomoze przeciez to nie babcia tylko Wasz rowiesnik tzn mozecie go traktowac jak kumpla zepewne a kumple zawsze sa pomocni w przeprowadzkach:)przeciez dobrze rozumie ze spicie na kartonach teraz wiec sie nie urazi napewno.:*

  • BasiaR.

    BasiaR.

    6 marca 2010, 18:56

    najpierw porozmawiać przy herbacie, a póżniej zająć się swoimi sprawami włączając gościa do cięższych robót. Pozdrawiam BasiaR.

  • Alicjaap21

    Alicjaap21

    6 marca 2010, 18:39

    Ehh no tak niezaowiedziani goście znamy to aż za dobrze:)Nie denerwuj się Kochana, pow lepiej jak sie czujesz i jak tam Twoje maleństwo?

  • anila2

    anila2

    6 marca 2010, 17:07

    koniec konców, czasem takie niezapowiedziane odwiedziny okazują się być całkiem fajnym zdarzeniem. Może tym razem tak będie. Ja bym połaczyła podane przez Ciebie 2 opcje - sprzątała dalej, z tym ze przy pomocy "szwagra" :P

  • Brzoskwineczka

    Brzoskwineczka

    6 marca 2010, 17:05

    to wyobraź sobie ze ja mieszkam z babcią i dziadkiem i zawsze mam niezapowiedzianych gosci... wiadomo ze przyjadą np. na swieta ale nie wiadomo ile i kto... i moi rodzice zmiasyt odpoczywać to niestety są jak zwykle w centrum uwagi :\

  • Diabeleria

    Diabeleria

    6 marca 2010, 15:56

    Zawsze teściowa wpadała bez zapowiedzi, walczyliśmy z tym przez pare lat. Telefon dzwoni...<br>-Tak słucham.<br>-No cześć, to ja MAMA. Będę za 5 minut, jestem w klatce obok u R.<br><img src=http://emots.yetihehe.com/2/diabelek.gif>

  • OnionRings

    OnionRings

    6 marca 2010, 15:52

    Dla mnie nie ma nic gorszego, niz niezapowiedziani goscie.. Oczywiscie, kiedy jestem w domku i nie mam nic do roboty, to ok... ale zazwyczaj niespodziewani goscie pojawiaja sie w najgorszym z mozliwych momentów... Ja jestem na tyle wredna, ze np. przy owym gosciu robie to co bym normalnie robila, a nim zajmuje sie mój mąż...ci inteligentniejsi, zauważą, że cos jest nie tak i szybko sie ulatniają:) tym mniej rozgarnietym, trzeba podpowiedziec:)))

  • YoungLady

    YoungLady

    6 marca 2010, 14:39

    przyłoży i pomoże kartony rozpakowywać :)

  • sthlike

    sthlike

    6 marca 2010, 12:28

    Oj tacy goście są niefajni ;) Ja najchętniej w ogóle bym wyłączyła domofon jak jestem w domu :P

  • Bruniaaa

    Bruniaaa

    6 marca 2010, 11:45

    Eh tak to bywa ;D Zaprzęgnij 'szwagra' do pracy heh ;D

  • Walczaca1989

    Walczaca1989

    6 marca 2010, 11:41

    Ja tez wole gdy ludzie zapowiadają swoje wizyty .. a zawsze wpadają kiedy mi sie nie chce sprzątac i jest cholernie brudno ! :)

  • Cocainegirl16

    Cocainegirl16

    6 marca 2010, 11:23

    o kurcze, etz tego nie lubie... a demotywator w 100% trafny!

  • funnynickname

    funnynickname

    6 marca 2010, 10:56

    z usmiechem a ustach porosic, zeby nastepnym razem uprzedzal o wizycie (tym bardziej, ze to wizyta dluzsza niz 2 godziny. Jak dla mnie to absolutny brak wyobrazni i taktu), a skor juz tam sie przyplatal, to niec sie wezmie za rozpakowywanie pudel. Jesli lubisz zeby ktos postronny dotykal Twoich rzeczy. Osobiscie nie otwieram nikomu, kto nie byl zapowiedziany. Nawet jak na podjezdzie stoja nasze samochody, a w oknach domu pala sie swiatla.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.