Koniec opłakiwania zęba,choć dobrze nie jest bo mój dentysta ma wolne do 2 sierpnia a jest i tani i dobry wiem że mogę iść gdziekolwiek ale ten wiem że mnie nie oszuka i nie naciagnie na kasę.A i tak wszędzie się czeka a ten jak widzi że mało ludzi to dzwoni że można przyjść a ja mam 5 min drogi.A i jeszcze się dowiedziałam że może w niecałych 4-stowkach się zmieszcze wiec spoko.(to niestety nie mój uśmiech he he).Dieta oczywiście zachowana z ćwiczeniami słabiej przez brzuch ale jutro kupuje osłonowe tabletki do tych na stawy,bo właśnie doczytałam w ulotce że częste są bóle brzucha przy przyjmowaniu tych tabletek .
Ok jutro serio ambitniejszy wpis i na temat odchudzania.Aaaa i jeszcze jedno niedawno dostałam od siostry top i nie chodziłam bo był za ciasny a tu proszę z głupoty włożyłam i luźnawa na brzuchu więc waga może się odwalić i bez niej będę super wyglądać .
Powodzenia kobitki
e1272
26 lipca 2016, 11:52Oj niefajnie masz z tym zębem - może to niedobór wapnia, skoro od szaszetki się złamał. Dla mnie to też aktualny temat - idę do dentysty dzisiaj, podobno ma boleć, ehhh. Ale my kobietki twarde jesteśmy. Pięknego uśmiechu CI życzę :)
angelisia69
25 lipca 2016, 03:53dobrze ze juz pozytywniej ;-) wkladaj tic-taca narazie :P
megiagnes
25 lipca 2016, 08:51He he może tak zrobie,ale narazie mam inny patent ;)
angelisia69
25 lipca 2016, 09:21jaki?