Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tarczycowy brzuch


Jednak lepiej mi idzie jak tu pisze.Więc będę pisać co tydzień bo codziennie to czasu mam za mało. Co u mnie no cóż waga dalej stoi,ale pewnie to stres no cóż przy hashi to normalne.Noga dalej w biodrze pobolewa a wolnych terminów nie ma i mam zadzwonić w kwietniu a kasy mi szkoda na prywatnego bo i tak nic nie poradzi,rok temu byłam i mi kazał na nfz iść bo mam śrubę w nodze i trzeba wyciągnąć choć zapewniano mnie po operacji że to do końca życia wiec jestem już głupia. Ok koniec smentów.

Od dzisiaj koniec ze słodyczami,gazowanym (tu akurat nie ma problemu bo nie pije od dawna,) i białym pieczywem  (tu też od dawna nie jem,ale wpadki się zdarzają )

Do tego ćwiczenia i 5 posiłków dziennie 1300-1600kcal

A tak przy okazji mój największy problem brzuch tarczycowy ;(

  • silva27

    silva27

    12 lutego 2016, 08:17

    O co chodzi z tym brzuchem tarczycowym, bo ja kiedyś nie miałam problemu i brzuch miałam płasi, a teraz właśnie taki mam mimo diety i ćwiczeń i się zastanawiam jaka jest geneza powstawania takiego brzucha., Wiesz coś?

  • KmwTw

    KmwTw

    10 lutego 2016, 22:23

    Ja mam brzuch gruszki :o

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.