Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10.12.2010


Dziś to dietę szlak trafił. Całe popołudnie i wieczór chodziłam głodna i......

                                              .............jadłam.

Masakra aż nie chce mi się o tym myśleć. Jutro ważenie. Dziś waga rano pokazała 86 kg zobaczymy jak będzie jutro.

Ćwiczyć mi się nie chce, czekam na hula hop zamówione na allegro.
Co zrobiłam dziś dla swojego ciała to jedynie porządny, naturalny piling pod prysznicem i balsam na ciało.

  • agna82

    agna82

    11 grudnia 2010, 11:52

    Będzie dobrze - dasz radę :), jak sobie od czasu do czasu podjesz to nie będzie to miało większego znaczenia dla twojej diety - z dwojga złego dobrze jak waga nie rośnie. Popatrz na swój suwak - masz prawie 10 kg za sobą - BRAWO!!!! Ani się nie obejrzysz, a będziesz miała drugie tyle za sobą :)!!!!Wczoraj miałaś zły dzień - kto go nie ma - teraz pora znowu wrócić na dobry tor....Jak przyjdzie hula-hop to dopiero dasz czadu :D. Trzymam za ciebie kciuki!!! P.S. Napisałam ci maila - ja też wciąż czekam na hula hop - zapowiadają się problemy - opisałam ci w meilu :/. Zaczynam się martwić.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.