...tak mnie wzięło dzisiaj po wczorajszych wpadkach wieczornych na niełączenie białek z węglami bo zawsze po takim jedzeniu mam taki plaski brzuch i się motywuje...poza tym posiedziałam trochę w książkach i muszę przyznać,ze niektóre przepisy dotyczące takiego jedzenia są bardzo ciekawe i zapowiadają się smakowicie.Dziś właśnie jeden wypróbuje...ziemniaki duszone z pieczarkami i papryka.Będę powoli zmierzać w tym kierunku ale jak już wspomniałam najpierw muszę pozbyć się zapasów,wiec właśnie z tego powodu będą jednodniówki.Do głupiej 8 z przodu brakuje mi 20 dkg wiec mam nadzieje,ze w końcu ja zobaczę...pogoda straszna,wieje i leje wiec ze spacerku dzisiaj nici...w ramach straty kalorii cały kosz prasowania bo się obijałam w zeszłym tygodniu....miłego dnia!!!!!
20:50 nie radze sobie ....to tyle jesli chodzi o moje postanowienia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
WooHoo
11 lutego 2009, 21:34trzymam kciuki z ósemeczkę... A poem siódemeczkę :) muuuaaaa :*
aja79
11 lutego 2009, 17:03nie radzę sobie? najtrudniejsze są wieczory - u mnie też tak było. Ale ja musiałam robić dzieciom i mężowi kolację i dotykać i wąchać pysznyc wedlin, pieczywa itp rzeczy a mimo to sie przemogłąm bo to bez sensu by codziennie wieczór mieć wyrzuty. Nikt CI nie każe głodować - jedz, ale wieczorem już tylko białkowe rzeczy (jajka na twardo, twaróg) a jak jesteś głodna to IDŹ SPAĆ wcześniej w śnie też się spala kalorie po 2-3 dniach wieczorna niemoc minie ale zmuś się do konsekwencji choć na te 3 dni!
bootybabe
11 lutego 2009, 15:06nie poradzisz sobie. Nie masz wystarczajacej motywacji ani silnej woli.Ani razu nie widzialam przeblysku wiary i optymizmu w osiagniecie celu. Przykro mi to mowic (chociaz wlasciwie mi nie jest przykro, ale Tobie pewnie troszke moze byc..), ale marne szanse na powodzenie. Najlatwiej oszukac siebie. Ale nie oczekuj zrozumienia, bo za kazdym kolejnym razem, poprostu trudno to ogarnac.
pohlam
11 lutego 2009, 11:33nie radzę sobie ? danie z ziemnaiczków z papryką i pieczarkami brzmi pysznie ciekawe czy równie pysznie smakowało ?Pozdrawiam
siupacabras
11 lutego 2009, 08:34I jak te pyry u pieczarami i papryka ? Pysi byly ? POzdrawiam .
Khadabra
10 lutego 2009, 14:29poleguje i tak jak mowisz- popijam wode z sokiem malinowym i cytrynka... musze wykozystac ten czas dla siebie :) buziaki!!
nathalie535
10 lutego 2009, 13:23powodzenia :)
grabarzyca
10 lutego 2009, 13:14Podoba mie sie Twoj pomysł z jednodniówkami. Przemyslę i może również zastosuję, zastanawiam sie jeszcze nad kapuścianką:)) Pozdrawiam ciepło:)