Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powoli ale do przodu.....


kolejne 0,5 kg za mną.To wprawdzie nie żaden popisowy wynik ale ubyło mi tez tłuszczu i centymetrów wiec jestem zadowolona.Oby tak było dalej to naprawdę nic nie będę marudzić.Trzymam sie 1000-1200 kcal dziennie,na słodycze pozwalam sobie raz na tydzien w normalnych ilosciach i wtedy jakos mam ochote,bo nie mam wrazenia,ze nic mi nie wolno.Stwierdzilam wiec,ze to najlepsza metoda dla mnie i dalej bede wlasnie w ten sposob prowadzic moje zmaganie z kiloskami....zycze milego weekendu....
  • siupacabras

    siupacabras

    29 września 2008, 23:23

    no wlasnie . Nie ma co na sile sie meczyc . Ja do diety teraz podchodze z dystansem . A co ? Brakuje nam czegos ? Ladne jestesmy , przystojne , mile i urocze . A ze nie mamy modelowych wymiarow , to trudno . Jasne popracowac nad kragloscia biodra mozna , ale nie wariujmy . Pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko ! :-)

  • jasmina30

    jasmina30

    28 września 2008, 21:41

    No to w tym tygodniu mamy takie same cyferki , a minowicie 0.5 kg. szkoda tylko , ze u mnie na plus :-( Ciesz sie spadkiem i tak trzymaj :-)

  • gelbkajka

    gelbkajka

    28 września 2008, 18:49

    sie myslec pozytywnie ...tylko juz sie gubie w myslach- co lepsze jego cierpienie czy odpoczynek... ciezko...

  • gelbkajka

    gelbkajka

    27 września 2008, 16:17

    brawo i tak trzymaj!!

  • marlak

    marlak

    27 września 2008, 15:39

    Najważniejsze że ubywa... ze maleje... u mnie constans, już od strasznie długiego czasu..:( POWODZENIA

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.