Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend minal spokojnie!!!!

no,zapomnialam...orzel sobie cos w kregoslup zrobil i pojechalismy do lekarza a tam juz do mamy i do pracy i do mamy i na dworzec ilone odwiezc...nie gniewaj sie...

tak odnalazlam motywacje i wiare w siebie chodze jak najwiecej piechotka i mam nadzieje ze tym razem dam rade , zycze duzo nam zapału i samych sukcesów . pozdrawiam

Taaaaa !!!! Oczywiscie !!! Mam wzdecia !Te wzdecia mam tez na udach , biodrach i gebie . Jakas masakra po tych swietach . Juz nawet paska nie bede poprawiac , bo mi wstyd przed Wami . No , trzymaj sie ,moja droga . Pozdrawiam .

gratuluję tych spodni na górze :)

Czasem zaglądałam do Ciebie, ostatnio miałam dość długą przerwę i teraz pierwszy raz widzę Twoje zdjęcia. Gratuluję! Bardzo ładnie Ci poszło zrzucanie!! Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam!

ja tez to widze u siebie..nic tez nie bede juz planowac, bo im wiecej planow tym wiecej zre!dzis studnia bez dna jestem :)a co do miesni, hmmm, nie sadze,bo nie cwicze przeciez od wczoraj, to na pewno nowy tluszcz , hahha,kij ja wie,niech pokazuje ile chce jak ma na to ochote a ja ide do przodu tak jak i ty !buzka

To ja dziekuje za super czas z Wami!!! Bylo mi bardzo milo pozawracac Wam glowe w niedziele :))) Pozdrawiam cieplo!!

Dziekuje :) Siostre wzieto dzis do porodu. P.S. Fajne te spodnie ze zdjecie*)

grunt to pozytywne nastawienie.Pozdrawiam !!!

Ni dosc, że Nowy Rok to nowy tydzień się zaczyna. Zaraz do szkoły muszę się szykowac i pierwszy tydzień początków nauki drugiego semestru. Od nowa zbierac te wszystkie oceny. Już się boję. ;)

kciuki i życzę wytrwałości:)))