Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dietkowo nie jest wcale....

w przyszlym tygodniu powinnam miec wolne.ale zastanow sie co on by chcial.moze jakas gre,moze cos do samochodu potrzebuje?albo jakies kosmetyki mu sie koncza? poza tym ja tez na razie nie wchodze na wage,chociaz wczoraj bylam grzeczna,bo w biurze nie bylam,ale juz dzis w pracy ciasteczka i zelki,ech...licze ze spalilam kalorie przy sprzataniu i w pracy.dzis w nocy pewnie oka nie zmruzysz z wrazenia :)

to dlaczego nie dietkujesz?

oj cos sie dzieje ze stronka i mam problemy z odpisaniem. No prosze jak to mozna spotkac "znajoma z miasta". Rowniez zycze milego weekendu i udanej zabawy na koncercie:)

dziekuje za komentarz w moim pamietniczku:) oj tesknota naprawde jest okropna,no ale pocieszam sie mysla wspolnymi chwilami razem, to dodaje otuchy. Mam nadzieje,ze jak tylko poczujesz sie na silach rozpoczniesz dietke i wszystko bedzie dobrze. Tak z Brzegu opolskiego:) pozdrawiam serdecznie,buzka

Szybkiego powrotu do zdrowia