doslownie na wszystko!!!!A o motywacji do odchudzania nawet nie wspomne.Nie mowie nawet od jutra,bo juz sama sobie nie wierze....pozdrawiam!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nextavenue
25 maja 2010, 23:56ja chyba sprobuje obzerac sie warzywami i owocami...musze zjadac wiecej., bo znow sie opuscilam...Mam plan zjadac glownie na kolacje i miedzy posilkami..Zobacze co z tego wyjdzie...:) mysle, to to powinno pomoc...po warzywkach zawsze spadal mi brzuch...polecam..
siupacabras
25 maja 2010, 22:47Prosze bardzo !Dostajesz na wlasne zyczenie , a ze kopy powinny zabolec , zeby zadzialaly , wiec bedzie bolalo . Otoz : Ja nie wierze w ten brak czasu . I tyle . Moim zdaniem to jest wymowka i usprawiedliwienie przed wlasnymi slabosciami . Nie wiem , jaka masz dokladnie prace , ale nie sadze , zebys pracowala 12 godzin w kopalni , Jest tu pelno dziewczyn , ktore maja stresujace zycie zawodowe . IM sie udaje ? Dlaczego ? Moze kwestia organizacji , albo po prostu silnej woli . Bo tyle samo czasu kosztuje przygotowanie prostego niskokalorycznego posilku , co wyprawa do mc`donalda i siorbanie shake i zagryzania buly z sosem . Rozumiem brak czasu na komputer i przydlugawe wpisy na Vitalii , nie rozumiem braku czasu , zeby przygotowac rybe czy kurczaka z warzywami i zapic to woda lub herbata . POzbycie sie nadwagi to w duzej mierze sprawa psychiki , musi kliknac w mozgu i musimy tego chciec . Chyba za bardzo nie chcesz ? Bo wszystko sie konczy u ciebie na postanowieniach , pieknych i madrych , ale nie wytrzymujesz na nich nawet 3 dni . Dobra , ja tez nie jestem swieta , ale wytrzymalam na Dukanie 2 miesiace . Pakowalam sobie do pracy gotowane jaka , szynke i galarete z kurczaka . I zarlam to na swiatlach w samochodzie , bo prace mam taka , ze przez 8 godzin nie mam czasu nic do geby wlozyc latajac od babki do babki . Ale zulam te bialka , na naprzemiennej mialam zawsze oprocz bialek surowe warzywa . Teraz ciezko mi do dukana powrocic , i to nie dlatego ze nie mam na niego czasu , tylko dlatego ,, ze mi sie nie chce i jestem za leniwa . Poza tym spoczelam na laurach , bo zaczeto mnie chwalic po zrzuceniu 7 kilo . I co ? I jesli bede dalej szukala wymowek to wroce od stanu popredniego . A co bedzie z nami za 10 , czy 15 lat ? Z tusza bedziemy wygladqac starzej niz rowiesnice . Ubrane w spodnie na gumkach i obszerne sweterki oraz klapeczki , bo zadne normalne buty na opuchnieta stope nie wejda . Znajomi beda sie cieszyc . Nie stety tak jest . Ludzie sie ciesza z czyis porazek . A nie dajmy im powodow ku temu . Zaskocz . Ukryj sie przed kims na miesiac i po miesiacu pojaw sie 5 kilo lzejsza . Zabaczysz jak jednej czy drugiej zacznie zuchwa chodzic z zawisci . Zobaczysz ! Uczucie nie do opisania . Bo oni ciejuz skreslili . Jako osobe wiecznie pulchna . Nie zapomne jak moja kolezanka malo sie nie oplula ze szczescia , jak sie dowiedziala , ze waze 94 kilo . Ale jej mina , kiedy mialam ponad 10 mniej zrekompensowala mi przykrosc z powodu jej radosci . KOncze moje wypociny . Tak czy siak , Stara , nie gniewaj sie . Prosilas sama o kopa . Ja , jako postronna osoba zycze Ci jak najlepiej . I przykro mi , jak widze , ze chcesz , ale nie mozesz . Poczytaj sobie moze swoj wlasny pamietnik z okresu , kiedy tak pieknie schudlas . Pamietam jak pisalas , ze biegalas gdzies po lesie z parasolem :-) . Moze powroc do tego , o cym pislas kiedys . Trzymaj sie . Pa !
marina69
24 maja 2010, 16:31a widzisz gdzie diabel siedzi !!!!ciagle wymowki ,wiem ze to jest trudno ,ale bez pracy i sumiennosci nic nie wyjdzie !!!!!jesli chcerz schudnac ALE TAK NAPRAWDE ,musisz opracowac plan i trzymac sie tego ,bo kazda wymowka to tylko pretekst !!!!pozdrawiam serdecznie i zycze ci duzo silnej woli !!!co do siostry to bylo tak samo ,a teraz jak zaczela to nie chce skonczyc !!!nawet jest bardziej zawzieta odemnie !!!!pa
pysiolka
24 maja 2010, 10:22Madziulka kochanie moje ty mi sie nie poddawaj!!!!!!!!!!nigdy w życiu,wstawaj kurcze!!! pdnieś sie i działaj.Miej w dupie chwilowe niepowodzenia,dasz radE!!!! Uśmiechnij dziubka i dawaj czadu!!!Jestem z tobą piękna ty moja!!!buziaki
marina69
24 maja 2010, 09:08dziekuje !!!ale zastanow sie czy nie moglabys jakos bardziej nad ta dieta popracowac i wplesc ja w Twoj zabiegany tryb !!????napewno ,mozesz przygotowac pudelko na lunch ,w domku ,a jesli jesz na miescie ,to zawsze mozna kupis zdrowe rzeczy !!!!ja tak robie !!!popruboj!!!bo wiesz ze warto !!!!!zycze ci duzo sloneczka i wytrwalosci !!!!!pa