Kochane !
Mam nadzieję,że u Was lepiej niż u mnie.
Już naprawdę nie wiem, co dzieję się z tą wagą stoi zaklęta z tym pierd***** 85kg, obojętnie czy pięknie ćwiczę, w miarę racjonalnie jem i potem walczę z sobą wieczorami,żeby nic nie wsiamać, czy jak nie ćwiczę i pozwolę sobie np. na czekoladę, jedno i to samo. Żeby było śmieszniej biorę centymetr i widać spadki, to kolejny cm w brzuchu, to w biodrach- super, cieszę się, ale ja chcę w końcu żeby i te cholerne kilogramy ruszyły! Kochane co zrobić? HELP
Pogoda w Grecji nie dopisuje, uhhh a miało być ciepło i miałam być murzynkiem, mam nadzieję,że na weekend się poprawi i pojadę na jakąś plażę, ale najpierw muszę napisać kolejny esej ahhhh grrr ahhh i w końcu gdzieś wyjść na jakąś imprezę, do pubu cokolwiek, bo się zasiedziałam jak stara babcia i źle mi z tym.
Moje Skalpelowe Wyzwanie w końcu dobiega końca, uhhhhhh:
Powodzenia Kochane :*
Justynak100885
7 maja 2014, 14:00mało już Tobie zostało więc na pewno skończysz te wyzwanie ;))) a widzisz jakąś różnicę?
megFree51
7 maja 2014, 17:45Tak,ciało jędrniejsze,parę cm mniej :)