Dzień dzisiaj przepełniony mieszanką nastrojów, od radości po złość, smutek, zniechęcenie i w końcu euforię. Chyba jestem uzależniona od porządnego wysiłku, bo dopiero po 2,5 godzinnym treningu karate się porządnie uśmiecham, ojj było dzisiaj mocna siłówka, ciężkie rozciąganie, dynamiczne tarcze i na dodatek mega wyczerpująca koszykówka grając zaledwie po trzech w drużynie, ale jestem zadowolona i to bardzo, postępy są i zostałam królową rzutów :) heheh Po treningu już tylko szejk bananowy i nawet nie czuję głodu!Końcówka dnia na wielki plus, wynagrodziła mi całodniowe zwątpienia :)
Ściskam Was mocno :*
bonbons1993
1 sierpnia 2012, 23:56Podziwiam za swój upór ; ))
martini127113
1 sierpnia 2012, 23:35Super! Trzymaj się :)
34rozmiar
1 sierpnia 2012, 23:34Czasem zdarzy się taki dzień, super że wyładowałaś tą mieszankę ćwicząc, gratuluję i życzę dalszego powodzenia!