śniadanie: jaglanka z orzechami, migdałami i jabłkiem
obiad: szaszłyki warzywno-indykowe, placuszki owsiane z musem truskawkowym
podwieczorek: mięso z podudzia kurczaka bez skóry, szaszłyk warzywno-indykowy, placuszek owsiany z musem truskawkowym
kolacja: pół banana, kanapka z serem pleśniowym, jajko
1770 kcal
Isfet
5 czerwca 2014, 07:23Hej, jak robisz szaszłyki? Da się je np. zrobić "na zapas"?
megan292
5 czerwca 2014, 12:42Robię z tego, co akurat mam w lodówce :) Wczoraj miałam cukinię, paprykę, cebulę i pieczarki. Indyka kroję w sporą kostkę i przyprawiam, najczęściej mieszanką oliwy i musztardy oraz papryki. Tym samym traktuję pokrojone warzywa, wszystko nadziewam na patyczki i wsadzam na jakieś 20 min. do pół h do piekarnika. Jak się nie zje wszystkich szaszłyków danego dnia, to po zawinięciu w folię, można je spokojnie zjeść następnego dnia, są pyszne nawet na zimno.
Isfet
5 czerwca 2014, 12:43Okej dziękuje :) Zastanawiam czy nie zrobić sobie kiedyś takiej większej ilości np. na 2 dni do pracy :)