Najważniejsze jest to że nie straciłem zapału. Myślę że dużo zawdzięczam wam i waszym wpisom. To nie był dobry tydzień ale jutro będzie lepiej. Idę spać bo wieczorem znów do pracy. Pozdrawiam was serdecznie i obiecuję że za tydzień będzie znowu troszkę mniej.
Co ja widze na Twoim paseczku wagowym? pikujesz jak nie wiem co, to znaczy ze czas oczekiwania skonczył sie i Twoj organizm zalapał o co Ci chodzi:))) Terza jak sie zsynchronizowaliscie (Ty i twoj organizm) to moze byc tylko lepiej .Dietkuj dalej z sukcesami Pzdr E
jbklima
10 lutego 2008, 14:58
widzę,że powolutku...waga spada.
Gato
9 lutego 2008, 18:33
I że sobie poradzisz z nadwagą :). Lubię czytać pamiętniki osób, którym się udaje schudnąć, z Tobą też tak będzie, zobaczysz :). Jestem pewna. Pozdrawiam Cię serdecznie i przekazuję odrobinę mojej dzisiejszej dobrej energii :*.
katek21
9 lutego 2008, 09:09
co jak co, ale nie wiedże nowych wpisów.... oj chłopie nie poddawaj się -nie wolno!
DO ROBOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Trzymam kciuki za to żeby było na wadze znów trochę mniej :)
marcela997
6 lutego 2008, 22:24
trzymam kciuki - powodzenia
mandaryna66
6 lutego 2008, 20:10
Życzę Ci wytrwałości w postanowieniu i osiągnięcia celu, będę za Ciebie trzymać mocno kciuki, pozdrawiam cieplutko
traszkaneda
6 lutego 2008, 13:52
no no na pewno bedzie mniej :) pozdrawiam i zycze duuuuuuuuuuuuuuuzo zdrowia - bo bez niego raczej nikomu z nas sie nie uda zrobic czegokolwiek :)
jbklima
6 lutego 2008, 10:01
<img src="https://vitalia.pl/img292/4858/pomidoraq7.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
leniunio
5 lutego 2008, 13:48
A ja życzę zapału i przede wszystkim Dużo! Dużo! Uśmiechu!!! Ile tylko sie da!!! Bo jak jest optymizm to wszystko wychodzi z uśmiechem.. <img src=https://vitalia.pl/emotikony/emocje/220.gif>
brygidag
4 lutego 2008, 11:48
Dużo pracy przed Tobą, ja gubię 9 kg i wydawało mi się to dużo, a Ty 100, podziwiam. Cieszę się, że zacząłeś walkę z kilogramami, oby tak dalej. Kilogram po kilogramie, tydzień po tygodniu... Trzymam kciuki i będę tu zaglądała czasami i sprawdzała Twoje postępy :)
Moi bracia mają po ok. 130kg każdy, ale jakoś nie zauważyłam żeby się tym przejmowali, a ja jestem przerażona. Boję się, że zauważą swoją otyłość dopiero jak będzie za późno...
Cieszę się, że jest ktos taki jak Ty, który się nie poddał i mam nadzieję że nie odpuścisz póki nie osiągniesz zamierzonego celu
Pozdrawiam cieplutko
kate36
2 lutego 2008, 21:35
Trzymam kciuki za zgubienie tych kilogramów które ci przeszkadzają. Trzymaj się bardzo mocno a napewno się uda. Nie załamuj się i walcz, nie daj się kilogramom. Powodzenia!!!
jbklima
2 lutego 2008, 20:56
już się kiedyś wpisałam....życzę przede wszystkim wytrwałości...jak już waga ruszy tak na dobre...a ruszy...będzie o wiele łatwiej....nowy miesiąc i nowa dieta.....dobrej niedzieli..
kilarka2
2 lutego 2008, 09:54
grunt to sie nie poddawać :) no i faktycznie - kontaktowałeś sie ze swoją dietetyczką w tym tygodniu? bo złe ustawienie diety może miec taki efekt, że tak mało Ci schodzi z wagi - przy Twojej wadze to na początek powinna teoretycznie waga spadać jak szalona. Pozdrawiam serdecznie :)
ellciia
2 lutego 2008, 09:26
Czy konsultowales sie z dietetyczka ws zmian w Twojej wadze?
Po ostatnim rezultacie widze ze na wadze nieco mniej. Gratuluje. Popmimo wszystkiego (spatki, wzrosty) trzymaj diete, bo wydaje mi sie ze dieta uczy racjonalnych zasad odzywiania. Pzdr E Niech waga maleje :)))
Lodziara21
2 lutego 2008, 09:18
jasne ze bedzie dobrze:) i ten "tydzien bedzie twój" 3mam kciuki i zycze powodzenia:)
ellciia
10 lutego 2008, 20:38Co ja widze na Twoim paseczku wagowym? pikujesz jak nie wiem co, to znaczy ze czas oczekiwania skonczył sie i Twoj organizm zalapał o co Ci chodzi:))) Terza jak sie zsynchronizowaliscie (Ty i twoj organizm) to moze byc tylko lepiej .Dietkuj dalej z sukcesami Pzdr E
jbklima
10 lutego 2008, 14:58widzę,że powolutku...waga spada.
Gato
9 lutego 2008, 18:33I że sobie poradzisz z nadwagą :). Lubię czytać pamiętniki osób, którym się udaje schudnąć, z Tobą też tak będzie, zobaczysz :). Jestem pewna. Pozdrawiam Cię serdecznie i przekazuję odrobinę mojej dzisiejszej dobrej energii :*.
katek21
9 lutego 2008, 09:09co jak co, ale nie wiedże nowych wpisów.... oj chłopie nie poddawaj się -nie wolno! DO ROBOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!1
leniunio
8 lutego 2008, 14:49<img src=https://vitalia.pl/eventsnew/cute_angels/1005-010-26-1017.gif>
bezkonserwantow
7 lutego 2008, 20:58trzymaj się dzielnie!
kate36
6 lutego 2008, 23:36Trzymam kciuki za to żeby było na wadze znów trochę mniej :)
marcela997
6 lutego 2008, 22:24trzymam kciuki - powodzenia
mandaryna66
6 lutego 2008, 20:10Życzę Ci wytrwałości w postanowieniu i osiągnięcia celu, będę za Ciebie trzymać mocno kciuki, pozdrawiam cieplutko
traszkaneda
6 lutego 2008, 13:52no no na pewno bedzie mniej :) pozdrawiam i zycze duuuuuuuuuuuuuuuzo zdrowia - bo bez niego raczej nikomu z nas sie nie uda zrobic czegokolwiek :)
jbklima
6 lutego 2008, 10:01<img src="https://vitalia.pl/img292/4858/pomidoraq7.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
leniunio
5 lutego 2008, 13:48A ja życzę zapału i przede wszystkim Dużo! Dużo! Uśmiechu!!! Ile tylko sie da!!! Bo jak jest optymizm to wszystko wychodzi z uśmiechem.. <img src=https://vitalia.pl/emotikony/emocje/220.gif>
brygidag
4 lutego 2008, 11:48Dużo pracy przed Tobą, ja gubię 9 kg i wydawało mi się to dużo, a Ty 100, podziwiam. Cieszę się, że zacząłeś walkę z kilogramami, oby tak dalej. Kilogram po kilogramie, tydzień po tygodniu... Trzymam kciuki i będę tu zaglądała czasami i sprawdzała Twoje postępy :) Moi bracia mają po ok. 130kg każdy, ale jakoś nie zauważyłam żeby się tym przejmowali, a ja jestem przerażona. Boję się, że zauważą swoją otyłość dopiero jak będzie za późno... Cieszę się, że jest ktos taki jak Ty, który się nie poddał i mam nadzieję że nie odpuścisz póki nie osiągniesz zamierzonego celu Pozdrawiam cieplutko
kate36
2 lutego 2008, 21:35Trzymam kciuki za zgubienie tych kilogramów które ci przeszkadzają. Trzymaj się bardzo mocno a napewno się uda. Nie załamuj się i walcz, nie daj się kilogramom. Powodzenia!!!
jbklima
2 lutego 2008, 20:56już się kiedyś wpisałam....życzę przede wszystkim wytrwałości...jak już waga ruszy tak na dobre...a ruszy...będzie o wiele łatwiej....nowy miesiąc i nowa dieta.....dobrej niedzieli..
kilarka2
2 lutego 2008, 09:54grunt to sie nie poddawać :) no i faktycznie - kontaktowałeś sie ze swoją dietetyczką w tym tygodniu? bo złe ustawienie diety może miec taki efekt, że tak mało Ci schodzi z wagi - przy Twojej wadze to na początek powinna teoretycznie waga spadać jak szalona. Pozdrawiam serdecznie :)
ellciia
2 lutego 2008, 09:26Czy konsultowales sie z dietetyczka ws zmian w Twojej wadze? Po ostatnim rezultacie widze ze na wadze nieco mniej. Gratuluje. Popmimo wszystkiego (spatki, wzrosty) trzymaj diete, bo wydaje mi sie ze dieta uczy racjonalnych zasad odzywiania. Pzdr E Niech waga maleje :)))
Lodziara21
2 lutego 2008, 09:18jasne ze bedzie dobrze:) i ten "tydzien bedzie twój" 3mam kciuki i zycze powodzenia:)