Postanowiłem odchudzać się bez przerw. Ciągnę tym razem jak najdłużej bo ile razy przerwałem tyle razy marnowałem swój poprzedni dorobek. Przerwy dopuszczalne są tylko w okresie świąt ale z zachowaniem rozwagi.
Postanowiłem wprowadzać dietę etapami podejmując nowe zobowiązania.
Od dziś nie jem słodyczy i ciast
Wyznaczam sobie ostateczny termin pełnej diety na 1-07-2011.
Tymczasem przygotowuję się do walki z kilogramami.
Cel - moja waga przed przecinkiem ma mieć tylko dwie cyfry.
kasia181819
10 maja 2011, 10:00Na pewno będzie dobrze! Wystarczy chcieć. Pozdrawiam. :)
pin23
10 maja 2011, 09:51Życzę powodzenia;) trzymam kciuki aby się udało;)