Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: dzień czwarty
4 sierpnia 2011
Przez pierwsze dwa dni trochę głodowałam, ale pracy jest tyle i w pracy i w domu, że czasem trudno mi zdążyć zjeść co zaplanowane. Efekty są: -1,2 kg w 3 dni. Mam też dużo energii i cieszę się, że jestem na diecie. Muszę tylko wygospodarować czas na sport.
Fajnie, że już tak ładnie chudniesz! Ćwicz też, ćwiczenia super pomagają. Ja powoli sobie chudnę, ale ćwiczę i obwody zaczynają spadać. W brzuchu ubyło mi już 5 cm :) Dlatego warto! A ćwiczę tylko pół godziny rano - normalna gimnastyka, a wieczorem 15-20 min szóstka Weidera. Więc się nie przemęczam jak widać :)
tildalou
4 sierpnia 2011, 07:08Fajnie, że już tak ładnie chudniesz! Ćwicz też, ćwiczenia super pomagają. Ja powoli sobie chudnę, ale ćwiczę i obwody zaczynają spadać. W brzuchu ubyło mi już 5 cm :) Dlatego warto! A ćwiczę tylko pół godziny rano - normalna gimnastyka, a wieczorem 15-20 min szóstka Weidera. Więc się nie przemęczam jak widać :)