Właśnie już za mną . Zaczynam od początku , tzn. w Zielonej załadowałem w czwartek przed 15- tą , czyli po 3.5 godzinie jazdy , przyjemnej bo pogoda słoneczna i żadnych korków po drodze !!! W sobotę jak wiecie jechaliśmy do Berlina na koncert , w sumie spędziliśmy tam 24 godziny , bo w niedzielę . 12- tej wracaliśmy już do domu gdyż o 18- tej synowa wyjeżdżała do Łodzi na trzydniowy kurs specjalizacyjny !!! Ja dostałam " bojowe " zadanie tzn. zamówienie na ulubione i bardziej pracochłonne babcine potrawy !!! Standardowo kotlety mielone , kopytka , pierogi ruskie i mięsne , tym razem teź kluski leniwe i 2 małe słoiczki smalcu :))) jednym słowem zapasy jak na wojnę !!! Nie jest to kuchnia zdrowa i dietetyczna , ale pozwoli przy braku czasu szybko wyjąć danie z zamrażalnika i obiad gotowy !!! Na codzień odżywiają się zupełnie inaczej , ale czasami lubią " zgrzeszyć" , a Leoś " niejadek" z apetytem zjadł cały kotlet mielony , aż miło było patrzeć !!!! W " nagrodę " syn mi dziś zafundował wizytę rehabilitantki w domu :))) , pani Krsia przyjechała o 9:00 z własnym / składanym/ łóżkiem do masaźu i przez 80 minut tak mnie wymasowała , że poczułam każdy mięsień na moim starym ciele !!! Nie był to masaż kosmetyczny tylko zdrowotny i chwilami myślałam , że nie wytrzymam tak mnie w niektórych miejscach pobolewało ale po zabiegu czułam sie wspaniale !!!! Dostałam wiele cennych uwag i cwiczeń , które powinnam wykonywać , by wzmocnić lewa nogę i odciążyć bolące biodro!!! Rehabilitacja w moim przypadku jest równie ważna , jak i odchudzanie :)))) z dobrych wiadomości to taka , źe mam zdrowo wyglądająca skórę , a to tez zasługa warstwy tłuszczu , który posiadam / teraz już znacznie mniejszy /:)))) . Mam nadzieje , źe jutro nie będe miała zakwasów , bo na 10- tą jestem umówiona z Krynią na kawę i lody u Grycana :))) to będzie bardzo miłe przedpołudnie !!!! Do domu wracam w sobotę , bo jutro syn ma dyżur , a w piątek po południu będziemy mieli okazje pobyć ze sobą bez pośpiechu i obowiązków , bo następne spotkanie za 6-8 tygodni , czyli prawie wieczność !!!! Leoś jest już " cudowna gadułą" , buzia mu sie nie zamyka , ale tak przekręca wyrazy i litery , ze najlepiej go rozumie mama , a mnie wprawia w dobry humor , łzy same lecą ze szczęścia !!! Tyle ode mnie na teraz , objecuję większą aktywność po powrocie do domu !!!! Wszystkie Was bardzo pozdrawiam i życzę kolorowych snów !!! Buziaki !!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kasztanowa777
15 września 2016, 12:20Krysiu, ja z Twoich wyrobow kulinarnych, widzianych jedynie oczami, to najmilej wspomina sushi:)
ninka1956
15 września 2016, 09:47Pozdrów Krynie ode mnie...A Ty trzymaj się....buziaki
mada2307
15 września 2016, 09:26jak miło Cię widzieć! Nie rozpieszczasz nas swoją bytnością na Vi, wierzę, ze dotrzymasz słowa i będziesz częściej. zazdroszczę Twoim dzieciom i wnukom TAKIEJ mamy/ teściowej/ babci. Co przyjedzie, nagotuje pyszności, nacieszy się wnukiem... pokaż, że kocha. Moja "zimna" teściowa nie a nic Cibie nie przypomina, żal mi moich chłopaków, że nie doświadczyli miłości babcinej :((( Dobry masaż, to jest TO, jak widać i u Ciebie. Pozdrawiam cieplutko.
ckopiec2013
15 września 2016, 08:36Krysiu jesteś babcią i mamą na pełnych obrotach, miłego spotkania z koleżanką!
Alianna
15 września 2016, 07:49Taka Mama i Babcia jak Ty Krysiu, to prawdziwy skarb. Miłego spotkania. Buziaczki
mania131949
15 września 2016, 06:59Miłego spotkania z Krynią! Pozdrów ją ode mnie serdecznie! :-)))) Na temat babciowania i kucharzenia nie piszę, bo poprzedniczki napisały już to, co trzeba. :-))) Miłego dnia! :-)))
mefisto56
15 września 2016, 07:05Maniu !!! Krynię pozdrowię napewno , będzie duuużo wspomnieć , a przede wszystkim śmiechu , bo Krynia to bardzo pogodna osóbka !!! Ściskam Cię bardzo serdecznie i źyczę pięknego dnia !!! Buziaki !!!
Epestka
15 września 2016, 02:06Jak to pierogi niezdrowe? Albo kopytka czy kotlety mielone? Od babci? Samo zdrowie!
mefisto56
15 września 2016, 07:03Ewuniu !!! Masz rację , źe babcine " przysmaki" nie tuczą :))) mają je tylko od święta , więc to samo zdrowie !!! Gorące buziaki !!!
uleczka44
14 września 2016, 23:38Dajesz z siebie tak wiele. To piękne choć bardzo wyczerpujące. Syn potrafi to docenić, funduje masaż bez wychodzenia z domu. Czy to nie dowód miłości i szacunku. Kryniu, obyś jeszcze wiele, wiele razy przyjeżdżała do Leosia i dzieci dając im siebie w najlepszej postaci. A ja daję Ci buziaka na dobranoc.
mefisto56
15 września 2016, 07:01Uleczko !!! Do Ciebie mi jeszcze duźo brakuje , nie mogę wyjść z podziwu ile czasu , pracy i wysiłku poswieciłaś dla Stefci :)))) w naszym wieku o niesamowity wysiłek , nie ma co ukrywać !!! Ale robimy to z ogromnej miłości i przynosi to nam dużo szczęścia i nic innego się nie liczy !!! Ściskam Cię bardzo serdecznie i źyczę miłego dnia !!! Buziaczki !!!
uleczka44
15 września 2016, 12:24Obie jesteśmy dzielne - mówię skromnie
jolaps
14 września 2016, 23:09Taki masaż jest świetny choć czasem dość bolesny. Jesteś super babcią.
mefisto56
15 września 2016, 06:44Jolu !!! Do masaźy muszę wrócić w Kołobrzegu razem z mężem , bo on też ma dotkliwe bóle kręgosłupa !!! Dziś będę się umawiać z masażystą , bo widzę że masaż dał mi wielką ulgę !!! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu !!! Buziaki !!!
baja1953
14 września 2016, 22:32Brawo, babciu:))Taka babcia to skarb")) Krysiu, mamy podobne podejście do odwiedzin, chciałybyśmy często, ale rozsądek nam podpowiada, że "co za dużo to niezdrowo" i bywamy u wnuków tylko na wyraźne zaproszenie dzieci:)) Może dlatego wciąż i wciąż jesteśmy zapraszane i mile widziane? Niech taka sytuacja trwa:)) Życzę miłego spotkania z Krynią, pozdrów ją ode mnie, no i cudownych chwil z Leosiem:))
mefisto56
15 września 2016, 06:41Baju !!! Babcie są od specjalnych poruczeń :))) i jaką radość nam to sprawia !!!! Teraz mam juź luzik i przed południem / do 16-17 tej/ czas dla siebie , no chyba , że coś mi " wpadnie w ręce " !!! Ja podobnie jak Ty , będę potrzebna w listopadzie , bo Natalia będzie jechać na następny kurs , ale liczę , że w międzyczasie uda im się przyjechać do Kołobrzegu !!! Ściskam Cię bardzo serdecznie i zyczę miłego dnia !!! Buziaki !!!
moderno
14 września 2016, 22:03Mieć taką Mamę i Babcię to prawdziwe szczęście. Od tych potraw to aż ślinka cieknie. Fajnie , że po ciężkiej pracy w kuchni miałaś przerwę na masaż. Pozdrawiam i życzę przyjemnego spotkania z Krynią
mefisto56
15 września 2016, 06:36Iwoniu !!! Do soboty mam już tylko relaks :))) a od soboty mój M. przejmie incjatywę w kuchni , jak zawsze !!! W domu na codzień jestem zaopatrzeniowcem i podkuchenną , czasami robię coś ekstra np. tartę z owocami lub inne wypieki , ale teraz już coraz rzadziej !!! Sciskam Cię bardzo serdecznie i ślę buziaki !!!