To nie tak miało wyglądać , moja kondycja nie pozwala cieszyć się pobytem na Warmii !!! Staw biodrowy daje znać o sobie i powinnam posłuchać się Gezy , pozostać w domu !!! Nie po to tu przyjechałam , by ziedzać miasto i okolicę z okien samochodu ..... Po,odejściu 500 m szukam miejsca by gdzieś przysiąść !!! Przed mężem udaję , źe wszystko jest OK !!! , ale sama widzę , że tak nie jest . Najprawdopodobniej do domu wrócę w czwartek , by w piątek pójść do ortopedy i zrobić blokadę , ktora na kilka miesięcy skutecznie uśmierzy ból !!! Jeszcze nigdy nie byłam tak zdołowana moim stanem zdrowia " niepełnosprawnością" !!! Zawsze byłam bardzo energiczna , poruszająca się jak " perszing" , niewiele osób mogło za mną nadążyć , a teraz d....pa w szafie !!! Dla mnie jest to nowe , nieprzyjemne doświadczenie , do którego nie sposób się przyzwyczaić , nawet mi się nie chce robić zdjęć z pobytu ,chić zawsze byłam rodzinnym " kukuluku " , jak o mnie mówił mąż !!! Mam nadzieję , że wszystko się zmieni na lepsze !!! Z tym czarnym humorem kończę wpus !!! Wam źyczę optymizmu i pięknego tygodnia !!! Buziaczki !!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
baja1953
2 sierpnia 2016, 17:05Cześć, Krysiu..My własnie przyjechaliśmy do Kudowy, jesteśmy lepsi: rowne 5 godzin jechaliśmy 250 km...Jak nie remonty drog, to korek, to ruch wahadlowy albo wsie i miasteczka, istny koszmar. No, ale juz jestesmy..Poki co wrażenia mieszane...zobaczymy co dalej...wieczorem lekarz i przydział zabiegów...Krysiu, koniecznie zadbaj o zdrowie, co by nie powiedziec, nogi to podstawa, musisz dbać o stawy, jak trzeba to wracajcie... Ja znów przytyłam 2 kg, makabra...Cmok, Kochana:))
mefisto56
2 sierpnia 2016, 18:46Baju !!! Ja już jestem umówiona na czwartek z moim ortopedą :)) gabinet od 15:30 do 19:00 , albo do ostatniego pacjenta !!! Mam nadzieję , źe ńie będę ostatnia , bo wyjeżdżamy w czwartek / dzień wcześniej/ po śniadaniu ok. 8:00 !!! Mam nadzieję , że będzie szybciej niż 7 godzin podróży , bo droga jest podobna / 350 km/ jak z Zielonej Góry !!! Wy jechaliście podobnie jak ja , czyli z szybkością 50km/ h , jakaś masakra !!! Ważne , że dotarliście cali i zdrowi , gorzej z psychiką , ale za 2 dni zapomnicie o trudach podróży !!! Życzę miłego wypoczynku i pięknej pogody !!!! Sciskam serdecznie i ślę buziaki !!!
sardynka50
2 sierpnia 2016, 13:40Zdrówka życzę..bo ono jest najważniejsze..Buziaki..
mefisto56
2 sierpnia 2016, 14:23Boźenko !!! Tobie teź źyczę dużo zdrowia i serdecznie pozdrawiam !!! Buziaczki !!!
HannaStrozyk
2 sierpnia 2016, 10:45Krysiu...nie martw sie jeszcze bedziesz gory zdobywac.Moja kolezanka chyba juz przed 10-ma laty wymienila biodro a teraz wedroje w gorach zdobywajac szczyty a ma 66lat..Jesli zdecydujesz sie na wymiane to tylko bez ciecia miesni co czesto robia.Po metodzie rozsowania miesni szybciutko dojdziesz do sprawnosci.Pozdrawiam
mefisto56
2 sierpnia 2016, 14:22Haniu !!! Nie wiem , czy tą metodą u nas operyją :))) popytam syna !! Ja chcę oddalić ten zabieg , ale to wszystko będzie zależało od dalszych badań !!! Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i źyczę duuuuźo zdrówka !!! Buziaczki !!!
gilda1969
1 sierpnia 2016, 22:56Oj, to niedobrze, ech.. A czy tam, na wyjeździe nie gdybyśmy znaleźć lekarza z blokadą, Kruysieńko?
mefisto56
2 sierpnia 2016, 08:15Jolu !!! Jadę na środkach przeciwbólowych ,a nie wzięłam ze sobą RTG biodra , więc musiałabym tłumaczyć wszystko od nowa , a lekarz musiałby w to uwierzyć !!! Juz wytrzymam do piątku , bo w czwartek będziemy wracać do Kołobrzegu !!! Pięknego dnia !!! Buziaczki !!!
ninka1956
1 sierpnia 2016, 20:02O jej, Krysiu zasmuciłaś mnie, zasuwaj do lekarza, trzeba jakąś decyzję podjąć....nie wiem co Ci pisać. Trzymaj się, buziaki
mefisto56
1 sierpnia 2016, 21:20Ninko !!! Troszkę po kolacji pospacerowaliśmy , trzeba się przecież troszkę poruszać :))) wzięłam tabletkę i nie jest źle !!! Kolorowych snów !!! Buziaczki !!!
marii1955
1 sierpnia 2016, 19:39Przykrych doznajesz doświadczeń na wyjezdzie i masz rację , nie tak to miało być - przykro mi , no naprawdę ... A wydawało by się , że to mąż jest bardziej poszkodowany , przez ten nieszczęsny upadek , eeech . Zdrowie jest najważniejsze , więc musisz iść do lekarza - nie ma rady Krysieńko ... Swoją drogą , dobrą jesteś aktorką , że mąż się nie połapał , że oszukujesz - a Ty cierpisz kochana ... Przytulam mocno i życzę Ci aby ten ból chociaż trochę zelżał :) Buziaczki :)))
mefisto56
1 sierpnia 2016, 21:18Marii !!! Mąż z dnia na dzień czuje się lepiej , ból słabnie :))). Tutaj się zorientował , że to moje biodro szwankuje , bo w domu chodzę pare kroków , do miasta na zakupy jeżdżę sama , więc nie miał okazji mnie obserwować !!! W ubiegłym roku na nogach zwiedziłam całą Iławę , w tym roku to jest niemożliwe , ale mam nadzieję , że dam radę opanować lub częściowo zniwelować ból w biodrze !!! Dziękuję Kochana za troskę :))) jest mi bardzo miło , źe tyle ciepłych słów słyszę od Ciebie !!! Tobie i całej Rodzince źyczę duźo zdrówka !!! Buziaczki !!!
geza..
1 sierpnia 2016, 19:24Krysienko bardzo tobie wspolczuje cierpienia !...kochana zaden wyjazd nie jest wart ...by poswiecac dla niego swoje zdrowie:) mam nadzieje ,ze po powrocie do domu...to zdrowie bedzie na pierwszym miejscu...a nie inne sprawy;) Lykanie lekow przeciwbolowych...to wyjscie tylko na pare godzin;) Buziolki kochana przesylam;))
mefisto56
1 sierpnia 2016, 19:37Gizuniu !!! Czasem robię " głupie" rzeczy , ale mam nadzieję , że wszystko dobrze się zakończy !!! Życzę Ci pięknego tygodnia !!! Buziaczki !!!
geza..
1 sierpnia 2016, 19:43Nie tylko Ty..czasem myslimy ,ze duzo mozemy...ze jestesmy nie zniszczalni....ale niestety czasem trzeba sie ugiac;) Buziolki i trzymaj sie kochana!;)
moderno
1 sierpnia 2016, 19:03Zasmucił mnie Twój wpis Krysiu. Myślałam , ze jednak ból odpuści a on skutecznie psuje radość z wyjazdu. Pewnie nie pozostanie Wam nic innego jak wrócić do domu i udać się do specjalisty. Ściskam bardzo serdecznie
mefisto56
1 sierpnia 2016, 19:35Iwoniu !!! Tak zrobię po powrocie do Kołobrzegu :))). Już się cieszę , bo chyba 12.08 przyjedzie do nas Leonardek !!! Ściskam Cię bardzo serdeczńie !!! Buziaczki !!!