Jak już wspominałam , 14.11 wróciłam z Margaretki do domu , by już w czwartek 19.11 wyjechać do Zielonej Góry !! Dojechałam szczęśliwie i w piątek 20.11 ok. 20- tej byliśmy w hotelu Novotel w Łodzi , choć podróż nie należała do przyjemnych , bo ja nie lubię jeżdzić o tej porze dnia / po ciemku/ i w padającym deszczu . Samochodu nie prowadziłam , ale byłam mimo wszystko zmęczona tą 3,5 godzinną jazdą !!! Po rozpakowaniu się w pokojach , syn z synową pojechali na koncert , a ja z Leosiem rozpoczęliśmy zabawy !!! Leoś dotarł wsypany , bo on zawsze całą drogę przesypia w samochodzie , obojętnie o jakiej porze to wypada ,kochane dziecko do podróży !!! Zasnął o 22- giej , a rodzice rozbawieni wrócili tuż przed 24- tą z kieliszkami szampana , które nabyli w hotelowej restauracji , co mnie też bardzo ucieszyło bo to mój ulubiony trunek i jeszcze przez godzinkę wysłuchiwalam wrażeń z koncertu , obserwując fragmenty na iPhonie !!! Koncert zakończyła Doda w duecie ze Slashem , co było wielkim zaskoczeniem dla uczestników koncertu !!! Sobotę 21.11 spędziliśmy w Łodzi , jak wyszliśmy z hotelu ok. 11- tej to wróciliśmy po 20- tej , istny maraton !! Obowiązkowy spacer Piotrkowską do samej Manufaktury , ok. 13- tej wizyta w restauracji Polka Magdy Gessler , " zwiedzanie " sklepów w galerii , potem po 16. - tej powrót na ul. Piotrkowską w kierunku ul. 6- tego Sierpnia , by odwiedzić restaurację Anatewka !!! Tam było dłuższe posiedzenie , obiado - kolacja z atrakcjami ,tzn. muzyką na źywo , aż trudno było opuścić lokal . Leoś oczywiście zasnął po drodze do restauracji i spał jeszcze tam ok. 2 godzin , mimo rozmów przy stolikach i pięknej muzyce źydowskiej , wydobywający się ze skrzypiec i gitary !!! Wróciliśmy do hotelu po dobrym jedzeniu / polecam przystawkę tuk wołowy / , dobrym winie i naleweczkę na odchodne !!! Ja byłam baaaardzo zmęczona , ale szczęśliwa , źe tak fajnie spędziliśmy cały dzień !!! W niedzielę wyjeżdżaliśmy z Łodzi o 13:30 , po krótkich odwiedzinach w Galerii Łódzkiej , przy której leżał hotel i już w garażu podziemnym Leoś zasnął w swoim foteliku , obudził się przed 17- tą , na 20 km przed Zieloną Górą !!! Dla mńie był to swego rodzaju objazdowy maraton , którego skutki odczuwałam jeszcze przez kilka dni , ale nie myślcie , że się leniłam !!! Ponieważ Leonardek codziennie rano szedł do żłobka , ja miałam przed południem wolne i mogłam robić co mi się chciało , lub spełniać życzenia tzn. zamówienia domowników !!!! W poniedziałek miałam randkę z KRYNIĄ w galerii Focus , byłyśmy tradycyjnie na kawce i lodach u Grycana !!! Dla mnie to zawsze jest wydarzenie , bo Krynia to moja pokrewna dusza , tak jak NINKA ,podobnie myślimy , raz samo postrzegany świat , mamy takie samo poczucie humoru i mężów o tym samym imieniu , którzy mają podobne charaktery. Od wtorku jestem " Magdą Gessler " tzn. udzielam się w kuchni , już 2 razy na życzenie domowników pieklam szarlotkę , 2 razy smażylam bliny gryczane ze śmietaną i łososiem wędzonym , bo niestety kawioru brak . W tak zwanym międzyczasie była sałatka jarzynowa , galaretki drobiowe i zupki dla Leosia !!! Dziś jestem cały dzień sama z Leosiem , bo raniutko syn pojechał na dwudniowy dyżur , a synowa na szkolenie do Wrocławia , spodziewamy się jej ok. 19. - tej !! Przyznam Wam się , źe przebywanie z Leonardkiem to ogromne szczęście , ale wysiłek przy tym jest duży , zostanie babcią w moim wieku to duże wyzwanie !!! Jutro niestety lub stety wracam wreszcie do domu , bo w listopadzie byłam tam tylko 5 dni , a tu święta za pasem i czekają mnie porządki , które bardzo lubię , bo to dla mnie swoisty relaks !!! Tymi wiadomościami donoszę , że jestem cała i zdrowa , czego i Wam źyczę !!! Miłej niedzieli !!! Buziaczki !!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
marii1955
5 grudnia 2015, 18:45Krysieńko , myślę o Tobie już od kilku dni i zawsze sobie obiecałam , że zaraz do Ciebie zajrzę iiiiiiiiiiiiii co? I zapominałam oczywiście ... Dopiero dzisiaj , gdy Ninka zrobiła wpis , wspominając o Tobie - to ja myk do Ciebie iii proszę , jest wpis :) Faktycznie miałaś intensywny miesiąc poprzedni i pełen wrażeń jednocześnie ... Sama widzisz , że bycie babcią - gdy się chce pomóc , nie jest łatwe w cale - ale za to piękne , prawda? Teraz krzątasz się po domu i robisz porządki , które zapewne prawie skończyłaś - a ja , dopiero zacznę ... najważniejsze , że jesteś zdrowa ,bo zapewne tak jest ? Cieplutko Cię pozdrawiam i czekam na wieści od Ciebie :) Ściskam i papatki ślę :))))))))))))))))))))))))))))))))
mefisto56
6 grudnia 2015, 08:56Marii !!! Przyznam się , że krzątam się , krzątamy , ale efekty mizerne , bo ciagle myślami jestem z Leosiem , który jest bardzo , bardzo daleko stąd !!! Dopóki nie wróci z rodzicami do kraju / 18.12 / będę się " podskórnych" denerwować , a to troszkę odbiera mi chęci i siły !!!! Buziaczki !!!
Krynia1952
2 grudnia 2015, 21:14Krysiu święta prawda :)buziaczki już wstawiam przepis na ciasto chałwowe bo zapomniałam na amen.
mefisto56
3 grudnia 2015, 07:25Krysieńko !!!! Nc się nie stało ::))))
wiosna1956
2 grudnia 2015, 10:27uwielbiam tuk wołowy , cielęcy , jak jestem na targu to kupuje np. gicz cielęcą , gotuje rosołek , pychota , posypane solą !!! a propos kulinariów , , jak byś mogła dać przepis na te bliny , bo na horyzoncie kawior na święta będzie , i to ten z gornej półeczki !! siostrzeniec z Kijowa przywiezie !!!! i kieddyś pisałaś o pasztecie , ja dawno nie robiłam go , , coś mroziłaś w foremkach ? jak oczywiście dobrze pamiętam . Buziaczki !!!!
mefisto56
2 grudnia 2015, 17:40Iva !!!! Bliny gryczane robiłam dokładnie w/ g przepisu Magdy Gessler , który jest w internecie , polecam !!! Pasztet przygotowuję 2 razy w roku , już kupiłam królika / przemrażam zawsze świeże mięso / , dodaję całego kurczaka , czasem kawałek karkówki , koniecznie podgardle / ma w sobie kleistość/ , wątroba i bardzo dużo warzyw , bułkę moczę w wywarze po mięsku , dodaję zaparzoną wątrobę , jajka , galkę muszkatałową , sól i pieprz !!! Wszystko po zmieleniu ważę i rozdzielam w porcje po 900g , bo tyle się mieści w foremki aluminiowe / keksówki/ !!! Część piekę np. 2 foremki , a resztę mroźę do póżniejszego wykorzystania !!! Ściskam serdecznie !!!! Buziaki !!!!
wiosna1956
3 grudnia 2015, 09:19a jaka dajesz !
Aldek57
30 listopada 2015, 17:02Prowadzisz Krysiu bogate życie towarzyskie, pewnie w takim ruchu spadają Ci szybko kg a czas upływa przyjemnie.Pozdróweczka
mefisto56
30 listopada 2015, 18:57Aldonko !!! Czas na wyjazdach rzeczywiście upływa przyjemnie , ale waga tego nie dostrzega !!! Ściskam serdecznie !!!
ckopiec2013
29 listopada 2015, 12:34Krysiu, bardzo intensywny miałaś listopad, czas spędzony z Leosiem należy do najszczęśliwszych, buziaki.
mefisto56
29 listopada 2015, 16:17Tak właśnie było , bo już jestem od godziny w domku ze swoim Andrzejkiem !!! Ściskam serdecznie !!! Buziaczki !!!
mada2307
28 listopada 2015, 22:34Nareszcie jesteś! Podziwiam Ciebie i z lekka zazdroszczę, ale co na to Twój mąż. Tylko 5 dni w tym miesiącu miał Cie w domu? Bidulek. Na pewno fajnie było, ale pobądź trochę w domu. Buziaki. PS Widziałam niedawno, jak jakiś facet w lidlu kupował chyba z 20 słoiczków kawioru. Okazja????
mefisto56
28 listopada 2015, 23:05Mada !!! To co jest w Lidlu trudno nazwać kawiorem :))). Moj mążnic nie mówi , ale po głosie wnioskuję , źe nie jest szczęśliwy sam w domu , dlatego jutro już będę go pocieszać i do końca roku napewno go nie opuszczę !!! Miłej niedzieli !!! Buziaki !!!
mada2307
29 listopada 2015, 16:48czyli dobrze, że się nie skusiłam:)
wiosna1956
2 grudnia 2015, 10:30jak jest kawior tani to taka miazga to jest !!! to nie ma nic wspólnego z kawiorem !!!! czasem można coś sensownego upolować ! ja czasami kupuję na allegro !
gilda1969
28 listopada 2015, 20:44Całe bogactwo podróży, wydarzeń i opowieści:)))) Bardzo się ciesze, że tak miło i rodzinnie spędziłaś tam czas, a Leoś na pewno Ci to wynagrodził przepięknymi uśmiechami:)) Kieliszek szampana, szarlotki, Grycanowe lody.. same pyszności rozpustne, no prosze:))) Ale wszędzie dobrze, a najlepiej w domu, prawda? Przemiłych porządków świątecznych Ci kochana życze:)))
mefisto56
28 listopada 2015, 21:28Joluś !!! Przyznam się , że bliny i szarlotkę spróbowałam w maleńkich ilościach , tylko by się przekonać , że komplementy mi się należą :))) . Wszystkim bardzo smakowały moje " kuchenne rewolucje " !!! Buziaczki !! Czy Tobie niedługo kończy się urlop ???
gilda1969
28 listopada 2015, 21:34A, to znaczy że się pięknie pilnowałaś - ciesze się bardzo z tego:)) Tak, już za chwilkę, bo we wtorek już idę do pracy. Tak więc ciesze się ostatnimi wolnymi dniami:)) Całuję:)))
ninka1956
28 listopada 2015, 19:48Hej Krysiu, ja przy Tobie to mały pikuś, Ty jesteś podróżniczka, co chwilę się przemieszczasz hehhe, bawisz Leosia, gotujesz i pieczesz dla młodych i mogłabym wymieniać, Wspaniała mama i Babcia z Ciebie!!!, buziaki, szerokiej drogi
mefisto56
28 listopada 2015, 21:25Nisko !!! Ty jesteś bardzo podobna do mnie , zresztą Strzelce tak mają !!!! Ty jesteś ode mnie młodsza i musisz jeszcze pracować !!!! Ja już jestem " wolnym człowiekiem " ale chętnie bym się z Tobą zamieniła miejscami , tzn. latami !!!! Buziaczki !!!
Mayan
28 listopada 2015, 19:16Wspaniały rodzinny czas. Więcej takich szczęśliwych chwil :)))
mefisto56
28 listopada 2015, 21:22Bardzo lubię podróżować , a w kierunku Zielonej Góry szczególnie :)))! Ściskam serdecznie i źyczę miłej niedzieli !!!
HannaStrozyk
28 listopada 2015, 17:53O tak w naszym wieku male wnuki to prawda, ze duze wezwanie tez doswiadczam tej przyjemnosci.Pozdrawiam.
mefisto56
28 listopada 2015, 21:21Haniu !!! Bardzo brakuje nam Ciebie na Vitalii , często wspominam Ciebie , ostatnio rozmawiałam o Tobie z Uleczką :))).jeśli dobrze pamiętam, to Twój Wnusio też ma na imię Leonard ??!!! Serdecznie pozdrawiam !!!! Buziaczki !!!
Kasztanowa777
28 listopada 2015, 17:43Krysiu, ale z Ciebie podrozniczka. Zaciekawila mnie ta restauracja Anetewka w Lodzi.
mefisto56
28 listopada 2015, 21:19Aniu !!! Teraz " odrabiaćm " zaległości z młodości , kiedy nie miałam takich możliwości !!! Teraz mam urlop 12 miesięcy w roku , w miarę dobre zdrowie i lubię podróże !!! Anatewkę polecam , poczytaj sobie na ich stronie menu i listę gości , bo to nie tylko moja opina !!!ścisam bardzo serdecznie !!!
moderno
28 listopada 2015, 17:18Hej , podróżniczko ! Jesteś niesamowita z tą swoją energią. Często zastanawiam się skąd Ty bierzesz siły na to wszystko. Szczęśliwej drogi
mefisto56
28 listopada 2015, 21:13Iwoniu !!! Mam nadzieję , źe sił , pomysłów i zapału starczy mi jeszcze na wiele at !!!! Buziaczki na niedzielę !!!
efka55
28 listopada 2015, 17:10Fajnie spędziłaś czas. Może przy następnej takiej eskapadzie mojej lub Twojej, gdy będę już emerytką, z dużą (?) ilością czasu, spotkamy się gdzieś w trasie. Tak piszę bo ja byłam w Łagowie między 16-tym a 19-tym. Do Zielonej już blisko, tyle że Ciebie jeszcze tam nie było.:)))
mefisto56
28 listopada 2015, 21:11Z Lagowa nam wspomnienia z dawnych lat , ostatńio byłam tam 14 lat temu i nawet się tam latem wybieraliście , ale nie doszło do skutku , może innym razem !! Serdecznie pozdrawiam !!!