Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak obiecałam .......

:p Tak niestety nie zrobiłam , bo nie potrafię dotrzymać sobie danego słowa . !!! A miało być tak pięknie , wyszło jak zwykle tzn. moja silnosłaba wola zwyciężyła ;). Jestem dużo lepsza , gdy takie obietnice składam komuś innemu , to wtedy stanę na głowie , by dotrzymać słowa !!  Wobec siebie nie jestem już taka konsekwentna !! Swoje zobowiązania wypełniam w 50 % i ćwiczę tylko raz dziennie 30 minut :)  , dobre i to  !!! Początek był bardzo obiecujący , ale trwał tylko 2 dni , bo trzeciego dnia rano nie mogłam zwlec z łóżka  , takie miałam zakwasy !!! Stare mięśnie obrośnięte tłuszczem chyba bolą więcej ;) , jeśli tam jeszcze jakiś mięśnie pozostały ??? Ale mam wrażenie , albo mi się tak wydaje , że tłuszcz jakby " bardziej zwarty , twardy !!!! Będę go nadal "utwardzać " przez 30 minut dziennie, aż pod skórą będą wyczuwalne namiastki mięśni , może kiedyś to nastąpi :p. Dziś waga rano  87,1 kg , czyli więcej niż 9 dni temu / 86,5 kg/ , ale " po drodze zaliczyłam " spagetii carbonara , jabłuszka w cieście o serniczku z rosą nie wspomnę !!(ciasteczka) Jednym słowem , jak na takie ekscesy nie jest żle , zawsze mogłoby być gorzej !!!! Tak to ze mną jest , muszę być pod kontrolą , tak jak to było w Margaretce !!! Lubię rywalizację , ale lepiej mi to wychodzi w grupie i pod baczną obserwacją ;). Wczoraj w Lidlu kupiłam sobie za 24 zł / stara cena 39 !!/ książkę " Kuchnia Fit " Konrada Gacy  , ładnie ilustrowana z przepisami i przykładami i opiniami ludzi , którzy zgubili duuuużo kilogramów !!  Lubię  takie książki czytać , bo przez chwilę i na chwilę wzrasta moja motywacja !!! Dziś przyjdzie książka Agaty Młynarskiej o której pisała Gilda , to następna ciekawa lektura , którą będę zgłębiać , " ku pokrzepieniu serc " !!!  Szkoda tylko , że od czytania takich lektur kilogramów nie ubywa  , jedynie świadomość wzrasta i uwydatnia wszystkie błędy i słabości , jednym słowem marne to pocieszenie !!! Proszę mnie nie naśladować  , bo kiepski daję przykład !!!!!                                 Moja najlepsza i najskuteczniejsza dieta istnieje w Zielonej Górze , bo spacerki z Leosiem i dzień "na nogach " powoduje łagodny ubytek wagi bez żadnych wyrzeczeń !!! Już żyję wyjazdem na urodziny Leonardka 11.02 !!!  I to byłoby na tyle , o czym chciałam Was poinformować , co będzie dalej " sie zobaczy" !! Serdecznie Was pozdrawiam i życzę bardziej udanych postępów w odchudzaniu !!! Krystyna !!!

  • moderno

    moderno

    29 stycznia 2015, 23:31

    Krysiu , Ty i tak swoją żywotnością i energią bijesz na głowę wiele młodych kobiet. Ćwicz tyle na ile pozwala Tobie Twoje ciało. Buziaki

    • mefisto56

      mefisto56

      30 stycznia 2015, 14:25

      Iwonko !!! Staram się ruszać , bo o tej porze roku kijki wiszą w garażu i czekają na marzec !!! Ściskam serdecznie i życzę miłego wieczoru !!! Buziaki !!!

  • uleczka44

    uleczka44

    29 stycznia 2015, 20:21

    Nie wymagaj od siebie tak wiele. I tak dla mnie jesteś uosobieniem żywotności na wielu polach. Ja zdecydowanie bardziej spasowałam. We wszystkim z wyjątkiem wnusi. A Wisienka jest tutaj dużo bardziej wymagająca niż kiedykolwiek. Zbieram się do napisania maila. Całuję ciepło.

    • mefisto56

      mefisto56

      30 stycznia 2015, 14:23

      Uleczko !!! Ty masz inne zajęcia i inną formę ruchu !!! Czekam na liścik od Ciebie , choć wiem , że jesteś bardzo zajęta !!!! Ściskam Cię serdecznie i Wisienkę !!!! Buziaczki

  • Arizona1959

    Arizona1959

    29 stycznia 2015, 20:18

    Witam Cie Krysiu,nie wiem czy Ja wogole mam prawo zabierac glos?lecz jesli tak ,to musze Cie pochwalic,tyle osiagnelas taki wspanialy wynik!!! utrzymac wage to dopiero jest sztuka...a Ty Krysiu, ,tak sobie dobrze radzisz...super ! ,zas 30 minut treningu dziennie,to jest tyle ile my potrzebujemy... zycze udanego wyjazdu a Babci i Leonardkowi wszystkiego dobrego.Caluski

    • mefisto56

      mefisto56

      30 stycznia 2015, 14:20

      Arizonko !!! Ty też wdrożysz się do ćwiczeń , będzie wiosna to wyruszysz sama na spacerki :)))) trzymam kciuki i życzę Ci dużo zdrowia !!!! Ściskam serdecznie !!!! Buziaki !!!

  • Krynia1952

    Krynia1952

    28 stycznia 2015, 22:04

    Krysiu ,drobne grzeszki każda z nas popełnia,a ten serniczek z rosą na pewno wart był grzechu.Przyjeżdżaj do Zielonej tu nawet lody mają ZERO KALORII.

    • mefisto56

      mefisto56

      29 stycznia 2015, 06:46

      Kryniu !!!! Tak zrobię jak mówisz , a lody light napewno zjemy !!! Buziaczki i do zobaczeńia za 2 tygodnie !!!

  • Mayan

    Mayan

    28 stycznia 2015, 16:58

    Na mnie tak motywująco wpływa książka Nie używaj słowa dieta. Napisana przez dziwczynę, która schudła ze 150 do 60. Nieważne, jaki tytuł ważne, ze choć trochę nas mobilizuje. Powodzenia

    • mefisto56

      mefisto56

      28 stycznia 2015, 17:18

      Codziennie zbieram się w sobie , ale czasami mi nie wychodzi !!! Jestem dość uparta / pozytywnie/ więc walczę dalej :)))) pozdrawiam !!

  • kasperito

    kasperito

    28 stycznia 2015, 14:45

    Krysiu - chacha ja tez jestem z tych co jak innym obiecam to robię, a ta konsekwencja też nie przekłada się na mnie samą, stąd piszę na blogu- by sie motywować. Co do ćwiczeń- trudno się od razu przestawić i zacząć ćwiczyć codziennie i długo. 30 minut to bardzo dobrze...wiesz by nie mieć zakwasów, takiego poczucia że się nie udało, warto może ćwiczyć intensywnie 3 razy w tygodniu... a w inne spacer lub coś lżejszego. I powoli nie będziesz czuć tego "zmęczenia" ćwiczeniami, ruchem. Na pewno trzeba robić dzień wolny od wszelakiej aktywności w tygodniu. Co do książek, to dobra inspiracja i motywacja w momentach kiedy nam się już "nie chce"... też się inspiruje...Cieplutko pozdrawiam!

    • mefisto56

      mefisto56

      28 stycznia 2015, 15:33

      Już Ty mnie od tych codziennych 30 minut dziennie nie odwlekając , bo potem będzie co drugi dzień , dwa razy w tygodniu , a potem wcale !!! Bo ja do bardzo systematycznych nie należę , jedynie NW uprawiałam prawie codziennie i mam ochotę na tym się skupić od marca , tak przynajmniej było w ostatnich dwóch latach !!! Serdecznie pozdrawiam !!!

  • mada2307

    mada2307

    28 stycznia 2015, 13:47

    Widocznie całą energię wyczerpujesz na zrealizowanie obietnic wobec innych, dla siebie mało zostaje. Ale 3 minut to tez wynik, dla mnie chwilowo(mam nadzieję, niedościgniony. Pozdrawiam serdecznie.

    • mefisto56

      mefisto56

      28 stycznia 2015, 14:31

      Mada !!! To 30 minut !! Ty spokojnie byś dala radę !!!

  • mania131949

    mania131949

    28 stycznia 2015, 11:38

    :-))) Skąd ja to znam? :-)))

    • mefisto56

      mefisto56

      28 stycznia 2015, 13:27

      Maniu !!! Widać niezbyt różnimy się od siebie !!! Co innego mówimy i myślimy, a co innego robimy !!!! Ściskam serdecznie !!! Buziaki !!!

  • Alianna

    Alianna

    28 stycznia 2015, 10:46

    Podobne jesteśmy nieco, Krysiu, bo i ja jak komuś coś obiecam, to staję na głowie, by słowa dotrzymać, ale sobie już słowa nie dotrzymuję. Buziaczki

    • mefisto56

      mefisto56

      28 stycznia 2015, 13:26

      Alu !!! Właśńie nie wiem , czemu brakuje mi konsekwencji w stosunku do siebie ?? Chyba powinno być odwrotnie w przypadku jedynaczki !!! Ostatnio synowa powiedziała mi , że nie jestem typową jedynaczką , chyba ma rację , bo dla mnie czyjeś sprawy są zawsze na pierwszym miejscu !!! Ściskam serdecznie i życzę miłego dzionka !!! Buziaczki !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.