Korzystam z chwili spokoju , bo Leoś uciął sobie krótką drzemkę !!! Wstaje razem z mamą ok. 5- tej i po śniadaniu ok. 8- mej zasypia na 30 -40 minut !!! Zawsze to się dzieje u mamy na rękach i przy piersi , ale dziś nie miał wyboru i usnął u babci na ramieniu ,ponieważ to pozycja ńiewygodna , więc odłożełam go na podusię i piszę kilka słów do Was !!! Rodzice Lolusia wyjechali o 7:00 do Poznania i wrócą chyba 17-18 ta , więc mam dziś długi dyżur !! Syn ma dziś badania i wizytę kontrolną , musi jeszcze załatwić jakieś papiery związane z końcem specjalizacji ,pewnie wejdą jeszcze do sklepu po kombinezon zimowy dla Maluszka !!! Jednym słowem babcia na pełnych obrotach !!! Dziś na wadze msły sukces 86,8 kg !!! Tutaj chudnę bez żadnej diety , dużo spacerów 3 -3,5 godziny dziennie i ciągły ruch wokół Leonardka !!! Czasem też coś " upichcę " na zamówienie , a wieczorami pomagam synowi w papierach !!! Z dokumentacji 2010 -2014 , musi na specjalnych drukach wypisać wszystkie swoje samodzielne operacje 150 !!! / choć wykonał ich ok. 300/ i wszystkie 500 asyst przy operacjach !!! Te papierzyska musi jeszcze podpisać kierownik specjalizacji , czyli jego szef prof. Cichoń !!! Do tego sprawozdania z innych praktyk specjalizacyjnych . tzn. chirurgii , chirurgii dziecęcej , transplantologi i innych kursów i praktyk , wyniki z egzaminu język. angielskiego i jeszcze inne dokumenty , które ja nie ogarniam !!! To wszystko ma złożyć w następnym tygodniu , by móc przystąpić do egzaminu specjalizacyjnego wiosną 2015 r. !!! Jesteśmy niby już tak skomputeruzowani , ale takie dane trzeba z komputera " wyłuszczać ręcznie " , bo one się " nie księgują " , tak jak wszystkie dane pacjenta !!!! Może za następne 10. -15 lat wdrożą jakiś mądry program , który będzie zapusywał takie dane !!! Ale ponieważ ja lubię " pracę biurową " to idzie nawet bardzo sprawnie , tylko jest to kosztem snu , ale wyśpię się w domu , teraz jestem na najlepszym " obozie przetrwania " i mogę góry przenosić !!!! Leonardek dziś kończy 10 m- cy i tylko to się liczy !!! wstaje piękny , słoneczny dzień i pójdziemy po 10 - tej na długi spacerek !!! Gdyby nie święta , to posiedziałabym dłużej , a tak wyjadę najprawdopodobniej w niedzielę przed południem , by zajechać jeszcze przed zmrokiem !!! Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam !!! Życzę pięknego weekendu !!!! Ściskam i ślę buziaki !!! Przepraszam za słabą aktywność , ale wszystko powolutku odrobię !!!! Krystyna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renianh
12 grudnia 2014, 00:13Powtarzam sie ale naprawdę jesteś niesamowita ,tyle robisz i wszystko z uśmiecham na ustach .Lolus to docenia ,Dzieci i waga czyli wszystko super !!! Wszystkiego najlepszego dla Twojego 10 miesięcznego Skarba ,nasz ma juz prawie 4 dni!!!
kasperito
11 grudnia 2014, 23:53o faktycznie dzieje się dzieje Krysiu u Ciebie dużo :):) Babcią jesteś wspaniałą aaaa i jeszcze synowi pomagasz:). Ja czytam ... to zaradnością chęcią pomocy najbliższym, zadowoleniem , z komuteryzowaniem, krzyżówkami ...przypominasz mi moją mamę która od Ciebie jest o 2 lata starsza. Gratuluje mniejszych cyferek wagowych:):)
Krynia1952
11 grudnia 2014, 22:18Waga cudna,ucałuj Leosia :)
anita355
11 grudnia 2014, 19:47Babcia Krysia w swoim żywiole ;-)
gilda1969
11 grudnia 2014, 18:29Leoś ma już 10 miesięcy?? Jejku, jak ten czas leci!! Dużo zdróweczka dla niego i uśmiechów tysiąca życzę:))) A Ty jesteś niesamowita - i babciujesz na pełnych obrotach, i synowi pomagasz w jego rozwoju zawodowym, nie dziwię się, że tak daleko już zaszedł mając taką mamę! Buziaczki, kochana Krysieńko:))
gilda1969
11 grudnia 2014, 18:29I wagi gratuluję oczywiście!:)))
ninka1956
11 grudnia 2014, 18:11Krysiu, dużo zdrówka dla Leosia, a Tobie wytrwałości, buziaki
ckopiec2013
11 grudnia 2014, 17:07Tak, tak Krysiu najszybciej odchudzają wnuki, pozdrawiam serdecznie, C.
Epestka
11 grudnia 2014, 16:50Wszędzie te papierzyska. Moja tutejsza praca polega na ich zbieraniu, skanowaniu, wysylaniu wersji elektronicznej, a potem papierowej. Ja się pytam po co komu tyle tego? Fajnie mieć taką babcię jak Ty!
Kasztanowa777
11 grudnia 2014, 16:45Krysiu, ladna masz wage:)
mada2307
11 grudnia 2014, 12:42Wszystko się pięknie układa, jesteś potrzebna i pożyteczna, a chudniesz przy tym, "za darmo". Tak trzymaj. Buziaczki.
ewakatarzyna
11 grudnia 2014, 12:34Taki wnuczek to najlepsza dieta. Moja mam miała tak paskudną pracę, takie stresy, że w końcu zaproponowałam jej, że po co mam płacić opiekunce, niech odejdzie na zasiłek przedemerytalny, a ja jej dam do tego te pieniądze, które daję opiekunce i lepiej na tym wyjdzie. Po miesiącu to był inny człowiek. Uśmiechnięty, wypoczęty, kilometry spacerów spowodowały, że ładnie schudła. Odjęło jej to kilka lat i dodało całą masę zdrowia.
marii1955
11 grudnia 2014, 11:10Krysieńko , Ty jesteś Babcią wszech pomocną i bardzo nowoczesną :) Nie wiem , czy o tym wiesz - więc Ci to uświadamiam - hihi :) Komputer , świat dziecięcy , sport - NIE JEST CI OBCE ... podziwiam i cenię sobie to wszystko . Dajesz z siebie tyyyle , co niejedna tego w swoim życiu nie "posmakuje" - jesteś NIESAMOWITA i bardzo pracowita :) Życzę Ci udanego , spokojnego dnia i radosnego jednocześnie :) A teraz pilnuj tego gospodarstwa i ciesz się maluszkiem :) Popatrz Loluś już ma 10 m-cy - ale to zleciało ... ja jadę za chwilkę do Antosia i spędzę z nim resztę dnia :) Cieplutko i milutko pozdrawiam - całuski dzielna "wojowniczko" , a za kolejny spadek na wadzę bardzo Ci gratuluję :)))
marii1955
11 grudnia 2014, 11:11Ściskam WAS OBOJE :)))
Cocunia13
11 grudnia 2014, 11:04Super! gratuluje kolejnego spadku....no i wnusia masz caly czas przy sobie..... to bezcenny czas ;) Zycze Krysienko pieknego dnia i milego spacerku;))Buziaki;)
baja1953
11 grudnia 2014, 10:44no to masz fajnie, Krysiu..Nie dość, że dzieciom pomagasz, to jeszcze możesz być z Lolusiem i na dodatek chudniesz:) Super wczasy odchudzające:)) 100 lat dla Lolusia:))
luckaaa
11 grudnia 2014, 10:16A wiesz Krysiu , u nas juz wszystko leci komputerem … Cale historyki chorob , operacji , lekarstw … lekarz jak przyjmije pacjeta to ma wglad do wszystkiego , calego zycia . Jesli chodzi o biura i skladanie podan , papierow to tez w wiekszosci leci elektronicznie . Potem wystarczy tylko podac swoj numer personalny i to wszystko . Ostatnio wyrabialam paszport i nie musialam kompletnie nic wypelniac . Starczyl moj podpis i ustne potwierdzenie danych :)) a paszporcik przyszedl poczta do domu po 3 dniach :)) Mozna zycie ludziom ulatwic i zrobic przyjemniejszym : )
mania131949
11 grudnia 2014, 09:19Surwival uprawiasz? :-))). Powodzenia i miłego przetrwania z Leosiem! Wrócisz do domu smukła i wiotka jak ta trzcina na wietrze! Buziaki! :-)))
ewisko
11 grudnia 2014, 09:18No, no piękny spadek, gratulacje. A synowa będzie chwalić swoją teściową tak jak swoją. Dobra teściowa to skarb :-) I ja ten skarb otrzymałam w pakiecie z mężem, Twój syn swojej żonie taki skarb też podarował :-) Pozdrawiam
malicka5
11 grudnia 2014, 09:04Obóz przetrwania, czy raczej najlepszy etap w życiu? Robisz to co lubisz i sprawia Ci to satysfakcję. Widać, że jesteś zadowolona z życia. Pozdrawiam.