Dziś już poszłam na całość !!! Umyłam 9 okien frontowych i nie byłby to żaden wyczyn, tylko do tego trzeba było zdjąć " letnie" firanki , wyprasować i zawiesić firanki " wersje zimową" . W czerwcu wieszak firanki ecru z kreszu, które nie wymagają prasowania. W grudniu wymieniam na firanki białe tiulowr , które wymagają prasowania, niestety !!!! Jutro idę za ciosem i zakończę akcję z oknami i wymianą firan !!! Zostało 7 okien, w tym 2 bardzo duże , balonowe i tarasowe . No i oczywiście wieczorem Zumba, która będzie nagrodą za trudy pracy !!! I miałabym porządki świąteczne " ogarnięte" !!!' Dziś mój M . ugotował i zmielił mięso na pasztet / królik + kurczak/ . Jutro to wszystko przyprawimy , podzielimy na porcje i zamroziły!!!! Wyjmujemy na kilka godzin przed pieczeniem i zawsze mamy świeżo pieczony !!!
A jeszcze w poniedzisłek zrobiłam i zamroziłam 90 uszek z grzybami !!! Będą na nas czekać po świętach i będziemy je gotować na Nowy Rok !!! Bo święta spędzamy u syna i synowej !!!
Piszę do Was i czuję, źe mój kręgosłup odczuł moje dzisiejsze " wyczyny" tzn. domowy aerobik , pilates i yoga w jednym !!! Mam nadzieję, że jutro wstanę bez żadnych problemów i wykonam plan w 100% !!!!
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego wieczoru !!!! Krystyna / ledwo żywa !!/
baja1953
12 grudnia 2013, 10:22dziękuję za słowa uznania, Krysiu, osobiście uważam, ze Vitlaia to nie jest miejsce do aż takiego uzewnętrzniania miłości babcinej, no ale skoro mnie ona przepełnia, to muszę dawać ujście...:)) Wasz Leonard na pewno będzie też zdrowym, fajnym, pogodnym niemowlaczkiem, a gdy przyjedzie w odwiedziny na Wielkanoc to będzie wyglądał akurat tak samo jak teraz Zosiulka:))Może to będą nasze jedyne wnuki? Któż to wie? Musimy się nimi cieszyć ile wlezie...;)) Cmok, Krysiu;))
gilda1969
12 grudnia 2013, 09:22Dziekuję Krysieńko, moja Ty dobra wróżko!:))) Wiosną na pewno już bedzie moje upragnione 70 bo jam uparta bestia:))) Teraz świeta, więc pewnie troszkę dyspensy będzie ale i tak będę się bardzo pilnować:) Miłego dzionka Ci życzę i pamietaj - ciasta i pierogi są bardzo niedobre!!! hihi:))))
ewisko
12 grudnia 2013, 09:17Oj kochana, Ty jak moja teściowa, robić i robić, a potem tu boli, a tam strzyka. Ale ona tak samo jak Ty nie narzeka, uśmiecha się i pyta czy do dzieci mi nie przyjść, jak bym chciała zakupy zrobić :-) Bardzo jesteście do siebie podobne, a moja teściowa jest suppperrr. Pozdrawiam ciepło
KrystynaW1954
12 grudnia 2013, 08:04Dzielna Dziewczynka z Ciebie Krysiu!!! Ja prawdopodobnie także dzisiaj skończę mycie licznych okien, ale zostało mi sześcioro drzwi i dziesiątki lamp, nawet ich nie liczę...hi hi hi...Pierogi z kapustą i grzybami oraz krokiety z tymże samym nadzieniem zrobione i zamrożone, a pasztet i inne swojskie wyroby mięsne robi dla nas brat męża, jest rolnikiem i zawodowym kucharzem. Życzę Ci Krysiu pięknego, miłego czwartku i pozdrawiam cieplutko.
moderno
11 grudnia 2013, 20:30Krysia przy Tobie robię się czerwona . Nie mam jeszcze nic zrobione i nawet specjalnie nie mam planów, nie mówiąc o ich realizacji. Siedzę i czytam książkę oraz zaglądam na Vitalię . Odpoczywaj ledwo żywa Krysiu
marii1955
11 grudnia 2013, 20:19Łooo mammma mija ... ale odstawiłaś roboty :) Ja też tak chcę - buuu . Może jak Was poczytam , to jutro zrobię BURZĘ u siebie w domku - hehe :) Oby tak się stało ... A TO zawsze się udziela , przecież nie mogę być gorsza - prawda? hehehe . Przez noc zregenerujesz się i będzie w porządku . NIECH SIĘ TAK STANIE ... Bardzo pozdrawiam i pięknie dziękuję za bardzo miłe słowa w komentarzu :) Odpoczywaj Krysiu - spokojnej nocy :)))
joluniaa
11 grudnia 2013, 19:50Krysiu podziwiam cie za te wyczyny,,tyle okien wymyc i jeszcze firany zmienic to cos,a ja mam wolne od wtorku i grypa mnie zlapala i tak sie krece po domu sama nie wiem co mam z soba zrobic,wyciaglam wczoraj choinke i tak sie na nia patrze i mowie ze ona jest bardzo smutna bo stoi taka nie udekorowana i tak jakos ma galazki nieforemnie zrobione,ze chyba zadne dekoracje jej nie pomoga,kupilam ja w zeszlym roku i chyba okularow nie mialam na nosie albo musiala byc na jakiejs szalonej przecenie,,bo jest sztraszna,,, Nie mam auta zeby pojechac po nowa bo mi syn wzial i pojechal do pracy bo sie swoim letnim boi jezdzic a u nas zima zawitala bardzo wczesnie.Mimo tej grypy moze jak przyjedzie to sie dowlecze do sklepu i kupie nowa choineczke ale taka ladna. Tak wiec Krysiu koncz sobie powoli te porzadki ale jak ci sie nie uda w jeden dzien to sobie zostaw na drugi,zebys sie nam nie zameczyla ,, Psiak i maz rano kichali i smarkali tez,chyba sie odemnie zarazili,oj nie lubie tej zimy ale co poradzic.Zycze ci zdroweczka i dobrego dnia.
mariolka1960
11 grudnia 2013, 19:05a ja myje okna kiedy mam ochote myje je ze 4 razy do roku,ale nie patrze ,ze swieta,chyba ,ze sa bardzo brudne.Dobrze,ze nie mam na oknach firanek,bo nigdy nie lubialam ich zawieszac,Ciebie podziwiam z Twoja powerem.
ckopiec2013
11 grudnia 2013, 18:56Krysiu, nawet jak byłam na chodzie, to tyle na raz bym nie zrobiła, ale jesteś dzielna i jeszcze na nagrodę masz siłę, podziwiam pa
paniania1956
11 grudnia 2013, 18:52Nie wyobrażam sobie mycia tylu okien i prasowania firanek na dodatek! Ja wczoraj umyłam 7 a dzisiaj 2 i pozawieszałam firanki i mam dosyć:)
gilda1969
11 grudnia 2013, 18:42Ojejjjkuuu! Ale dużo zrobiłaś Krysiu! Tylko się nie przeforsuj, bo potem będziesz się źle czuć.. ale pracę wykonałaś imponującą! Chylę czoła, kochana:)))
baja1953
11 grudnia 2013, 18:05Ojej, to masz wyjazdowe święta , Krysiu...ciekawe czy i ja kiedyś takie będę miała..jak dotąd wszystkie święta spędzałam u domku, gdy dzieci były małe przyjeżdżali do nas rodzice, siostra ze szwagrem, a bo wiadomo, że wszyscy ciągną do dzieci( siostra nie ma dzieci)...No, a teraz zostaliśmy sami... U mnie święta w polu, okna umyję pod koniec przyszłego tygodnia, a piec to będę dopiero 23 grudnia...Podziwiam Twój zapał, Krysiu, tyle okien, no, no...:))
mikrobik
11 grudnia 2013, 18:02Ja już jestem zmęczona jak tylko Cię czytam. Czy Ty czasem nie przesadzasz z taką ilością pracy na jeden dzień? Przecież nic i nikt Cię nie pogania, abyś robiła to w takim tempie. ja sobie sprzątam powolutku, nie jestem zmęczona i na pewno w tym tygodniu też wszystko skończę.
czarodziejka10
11 grudnia 2013, 18:01Aż się zmęczyłam czytaniem :) Dzielna jesteś !!
Japi46
11 grudnia 2013, 17:55No po takiej ilosvi ruchu i pracy kregoslup ma prawo sie buntowac odpocznij buziaki
mania131949
11 grudnia 2013, 17:54Witaj ledwie żywa Kryśko! Ale dałaś czadu z tymi oknami! Masz powera!!! Skąd Ty siły na to bierzesz? I jeszcze ta zumba w międzyczasie!!! Jesteś kobita- szatan! Pozdrawiam serdecznie!!!