Wyciągnęłam laptopa !!!!!!!!!! N a iPadzie pisać się nie da , bo wszystko mi urywa
Tak jak już zaczęłam ,.plan mój do końca nie wypalił. Z instruktorem byłam umówiona na środę o 9- tej , a mój mąż mnie zachęcił , bym uczyła się codziennie , szkoda manować czas i mogę zapomnieć umiejętności przez te przerwy
do końca chyba we mnie nie wierzy :):) Tak jak wspomniałam na basenie byłam o 8:30, szybko się rozebrałam / kostium miałam już na sobie/ i pytam o pana Pawła ? Pani w recepcji basenowej pierw odpowiedziała, że jest, a za chwilę mówi, że dziś będzie w pracy o 12 - tej , bo ma coś do załatwienia w mieście
Nie mogę mieć pretensji, bo mogłam przed wyjazdem z domu zadzwonić i zapytać, czy mój instruktor jest w pracy
Stwierdziłąm , że nic takiego się nie stało, basen otwarty i woda w basenie jest , więc będę dziś ćwiczyć sama to czego mnie uczył wczoraj pan Paweł. Tak pomyślałam i tak zrobiłam
. Starłam się wykorzystać ten czas na szlifowanie "umiejętności" i mały relaks oczywiście
. Odwiedziłam dziś saunę tj. aromasaunę i biosaunę , to był super pomysł i muszę sobie zawsze urwać 30 minut na takie wizyty ... Jutro jadę na godz. 12-tą , bo o 9:00 jestem zarejestrowana na badanie RTG odcinka lędżwiowego kręgosłupa , bo czasami mi dokucza. Nie dziwię się , bo w moim wieku i nadwadze , trudno by mnie nie pobolewał.
W Cieplicach wezmę sobie serię masaży , które napewno postawią mnie do pionu..... nie będę się tym przejmować.. Pływanie to najlepszy lek na tego typu schorzenia , ale co ja tu piszę głupoty , przecież jestem zdrowa jak ryba w moim wieku. Mój syn wymyślił, że jak opanuję pływanie w zakresie podstawowym / czytaj olimpijskim/ to wystartuję na "paraolimpiadzie dla młodych seniorów". Mówię, że takiej olimpiady nie ma . a on mówi że dla mnie napewno taką wymyślą!!!! tak sobie żartujemy z mojego pływania , choć ja podchodzę do tego śmiertelnie poważnie
. Wczoraj rozmawiałam z moja "starą"koleżanką na temat mojego pływania i ona mnie pocieszyła , że jej znajoma pani doktor mająca 71 lat, pływać nauczyła się pływać w ubiegłym roku na wczasach a Ciechocinku!!!! Wszystko na ten temat
. Dziś jeszcze raz dowiedziałam się, że nie jestem taka stara !!! Z powodu wygaśnięcia terminu ważności dowodów osobistych , byliśmy dziś złożyć stosowne dokumenty w Urzędzie . Pani pyta mojego męża, czy chce wydania dowodu osobistego na czas bezterminowy , czy tylko na 10 lat ???? Mnie takiego pytania nie zadała i pytam dlaczego mój mąż jest uprzywilejowany??? Pani wyjaśniła mi, że ten przywilej mają tylko osoby , które ukończyły 65 lat, a pani przecież nie ma jeszcze 65 lat
i w tym momencie poczułam się młoda , no może troszkę młodsza
i tego będę się trzymać , bo ja naprawdę psychicznie i mentalnie mam te 10-15 lat mniej
. Tak przecież mają wszystkie Vitalijki 50+ . My jesteśmy wszystkie piękne i M ł o d e. Pozdrawiam i dzękuję za wsparcie i piękne komentarze. Buziaki od Krysi
baja1953
22 sierpnia 2013, 19:31U nas tez ładny dzień był: rower, basen zaliczony... wiesz, Krysiu, mi nie chodzi o śliwki same w sobie, tylko o ilość i o sposób jedzenia, tzn żarcia..;)) Pozdrawiam, cmok:)
Nataliss
21 sierpnia 2013, 20:51Gratuluję zapału!!! W lipcu też się zapisałam na naukę pływania, w czasie ośmiu spotkań niewiele się nauczyłam, ale od października znowu będę próbować. Z Twoim podejściem , to pewnie jesienią będziesz już mistrzynią! A pływanie to przecież najlepszy ruch na kręgosłup!
ewka58
21 sierpnia 2013, 19:09Krysi tyle w tobie radości i zapału że niejedna dużo młodsza od nas mpgłaby się tego uczyć od ciebie....Gratuluję, pozdrawiam i powodzenia.....buziak
marii1955
21 sierpnia 2013, 19:01Krysieńko kochana :) już sobie poradziłam - wycofałam się . Buziaczki :)))
gilda1969
21 sierpnia 2013, 11:50I dobrze, ze przeszłaś na laptopa, nareszcie będziesz mogła normalnie robić wpisy - nieurywane i komentarze też:) Pozdrawiam cieplutko:)
gilda1969
21 sierpnia 2013, 11:48Wspaniale opowiadasz o swojej nowej pasji - wodzie:))) Nawet brak instruktora nie zniechęcił Cię i ćwiczyłaś sama - wielkie brawo! A syn ma rację, na pewno dla Ciebie taką olimpiadę wymyślą - pewnie żartuje tak dlatego, że Cię bardzo dobrze zna, a z tego co mi się wydaje, jesteś osobą, która poważnie podchodzi do tematu i naprawdę zawsze się stara. Syn zna Cię o niebo lepiej niż my i wie, co mówi!:))) Po prostu wierzy w Ciebie z całego serca! Ja też:))) I dziękuje za śliczny komentarz - ach Krysiu, jesteś moją siłą:)))
jasia242
21 sierpnia 2013, 08:43Jeszcze raz masz racje Vitalki są młode i piękne.Haha
jasia242
21 sierpnia 2013, 08:42Jesteś wspaniała z twoją energią.Zazdroszczę tobie możliwości korzystania z dobroci jak basen .Ale jak nogę wykuruję to ruszam w poszukiwaniu osobistego trenera do ćwiczenia .Pozdrawiam
marii1955
20 sierpnia 2013, 23:04Krysiu - masz świętą rację iiiiii jesteśmy młode . Tak się czujemy , tak jesteśmy postrzegane - pilnujmy tylko zdrowia , aby nam "nie uciekło" - hehe :) Róbmy swoje i cieszmy się swoją młodością :) Dopiero co w sobotę ja także usłyszałam miłe słowa , że wyglądam jak 40-tka ... dobre - haha - a jakie to piękne i budujące . Ściskam Cię z całego serduszka :)))
Enchantress
20 sierpnia 2013, 22:27jesienia *
Enchantress
20 sierpnia 2013, 22:26I tak trzymaj mloda kobieto :) Dowod tylko na 10 lat...moj sie skonczyl i moze jseisnia jak bede w Polsce to wyrobie :)
Jola388
20 sierpnia 2013, 22:03W przeciwieństwie do Ciebie Krysiu czuję się jak staruszka. Z Ciebie płynie tyle pozytywnej energii. Pozazdrościć :)
mania131949
20 sierpnia 2013, 21:46Krysiu Motylko! Tyle wrażeń! Taki długi wpis!!!Tak trzymaj! Serdecznie pozdrawiam! Młódka Mania.
baja1953
20 sierpnia 2013, 21:29super wieści;)) tak trzymaj:))
Starsza.pani
20 sierpnia 2013, 21:18Ładnie rozbudowałaś napięcie w poprzednim wpisie, wszystko poszło jak po maśle i z pożytkiem saunowym. Młode jesteśmy ciałem i duchem. Dobrej nocy Krysiu !
wiosna1956
20 sierpnia 2013, 21:13ja też się czuję jak bym miała te 10 lat mniej !!!!! pozdrawiam