Święta, święta i po świętach
Dla nas święta, bo dzieciaki były u nas aż 4 dni , zwykle przyjeżdżają w piątki wieczorem i w niedzielę wyjażdżali. Tym razem ich pobyt był 2 dni dłuższy , ale juź po południu wracają do siebie do Zielonej Góry !!!!! Smutno nam będzie , bo znowu będziemy wyczekiwać ich wizyty, ale to dopiero będzie możliwe w pażdzierniku . Teraz przez trzy weekendy syn będzie miał dyżury , a potem wyjeżdżają na 2 tygodnie Włoch
gilda1969
18 sierpnia 2013, 21:04Rozstania zawsze są smutne, ale trzeba już cieszyć się na kolejne spotkanie:)
jasia242
18 sierpnia 2013, 12:30Krysiu my będziemy codziennie z tobą. A z dziećmi na pewno masz kontakt telefoniczny .Trzymaj się. Pozdrawiam i miłej niedzieli
mroowa...
18 sierpnia 2013, 11:15Ale zostały cudne wspomnienia i to jest najważniejsze;) A niedługo znów przyjadą:))) Cmok:*
ewka58
18 sierpnia 2013, 10:58Czas tak szybko mija że nawet nie obejrzysz się jak wnuki znów przyjadą....buziak
sardynka50
18 sierpnia 2013, 10:44Pożegnania zawsze są trudne...ale jaka radość z następnego powitania...Buziaki..
czarodziejka10
18 sierpnia 2013, 09:14Gdyby nie było pożegnań nie byłoby radości powitań . Teraz w epoce internetu rozłąki są dużo łatwiejsze do zniesienia
Enchantress
18 sierpnia 2013, 08:38Wszyscy lubia powitania anikt pozegnan...czas szybko minie i znowu ich zobaczysz. A ten czas wykorzystaj dobrze na kijkowanie. Milej niedzieli.
baja1953
18 sierpnia 2013, 07:17Możecie być radzi, że dzieci ciągną do domu, bywają u Was często, tzn, że dobrze im u Was...Po wyjeździe dzieci zawsze odczuwam smutek, ale i...radość z odzyskania spokojnego, pustego domku;)) Może ja jestem wyrodna matka? Pozdrawiam, cmok:))
Starsza.pani
18 sierpnia 2013, 07:14Krysiu, trzeba się cieszyć, że tym razem wizyta była dłuższa. Pięknej niedzieli życzę !