Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak dobrze wstać skoro świt..!!!!!!
23 lipca 2013
Ja już na nogach od 6:00 , tak teraz posanowiłam, że na kijki wychodzę już o siódmej rano. Pogoda piękna , ale dla plażowiczów !!!!! Na spacery troszkę za gorąco i dlatego staram się spacerować , gdy temperatura nie przekracza + 18 stopni. Wczoraj wróciłam już o 8:30 i byłam wystarczająco zdrowo spocona. Moja waga wskazuje 92,2 kg , ale może się oazać , że jutro , pojutrze będzie troszkę więcej. Zauważyłam taką proprcję, że na początku tygodnia obserwuję większy spadek wagi niż faktyczny pod koniec , kiedy trzeba się ważyć. Ale nic to !!!!! po prostu widocznie ten typ tak ma
joluniaa
24 lipca 2013, 03:30krysiu tak ci to dobrze idzie ze ja przy tobie odpadam,,,,gratuluje kazdego spadku,,,jola
wiosna1956
23 lipca 2013, 22:09oj wiem jak to dobrze rano biegać !!!! hej buziaczki
mefisto56
23 lipca 2013, 20:19Arizonko!!! schudłam 7,5 kg przez 11 m-cy , to wychodzi średnio niecałe 0,7 kg i myślę, że to wielki wyczyn jak na mnie. Buziaki Krystyna
Arizona1959
23 lipca 2013, 18:43Witam Cie Krystyno i ponownie gratuluje sukcesow,Ty skarbie chudniesz w oczach,juz sie pogubilam ile Ty chudniesz przez tydzien?Pozdrawiam i przesylam buziaki.Arizona
gilda1969
23 lipca 2013, 10:12Pozdrawiam ciepło i serdecznie moją wirtualną towarzyszkę kijkowych, pięknych marszów:)))
mania131949
23 lipca 2013, 07:49U nas też rano było tylko 10+, teraz nadal jest chłodnawo, ale słońce świeci!!! Ja wolę taki chłodniejszy dzień!!! Pozdrawiam serdecznie!!!
mikrobik
23 lipca 2013, 07:45Ja też rano wstaję. Nad morzem uwielbiam te spacery jak jeszcze na plaży jest pustka. Z wagą idzie Ci nieźle. Takie wolniejsze chudnięcie jest zdrowsze i bardziej trwałe.
Starsza.pani
23 lipca 2013, 07:18Dobrze wstać skoro świt !!! Wskakuję na okna, piorę firanki i myje, bo brudne że strach. Właśnie też z rana, wczoraj na balkonie w słońcu był moment, że miałam +50*C., w cieniu 28*. Wagi mają różne wariacje. Masz trochę lepiej, bo pewnie bryza od morza, ale po plażowiczach nie będziesz deptała, Pozdrawiam Krysiu, Danuta.