Jestem bardzo podekscytowana i zmotywowana, ale 3 lata temu było podobnie, jednak muszę wierzyć, że tym razem "sprawę doprowadzę do szczęśliwego końca i zobaczę na początku magiczną 7 7 7 7 7 . Wiem na pewno, że bez Waszego wsparcia mi się nie uda. Liczę na Was moje Vitalijki. Serdecznie wszystkie pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Krystyna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ckopiec2013
3 czerwca 2013, 09:47Krysiu!! duże gratulacje, ładny spadek wagi, Twój optymizm jest i dla mnie budujący, pozdrawiam serdecznie Cecylia
mania131949
3 czerwca 2013, 07:29Witaj! Idziemy "łeb w łeb"!!!! Oby tak dalej!!!! Pozdrawiam!!! Miłego poniedziałku!!! Mania. Ps. ja chciałabym Cię dogonić w kijkowaniu, ale trudno mi będzie, bo nawet nie zaczęłam!!! Nie mam towarzystwa, a sama jakoś nie mogę się "zebrać"!!!
gilda1969
1 czerwca 2013, 20:23Witam Cię serdecznie. Widzę, że zaprosiła mnie do siebie chyba bardzo pozytywna i uśmiechnięta osoba:) Pięknie dziękuję za zaproszenie. Mam nadzieję, że będziemy się miło odwiedzać, motywować i wspierać. A z nadwagą na pewno zwyciężysz, prosto nie jest, ale to możliwe. Sama zaczynałam z wagą 103 kg., teraz mam małe trudności, ale wierzę gorąco, że jednak się da schudnąć i co ważniejsze i trudniejsze jeszcze - wagę zdobytą utrzymać. Pozdrawiam cieplutko:)
Arnodike
1 czerwca 2013, 11:47kierunek dobry,mus się udac. poz\drawiam
joluniaa
1 czerwca 2013, 02:36krysiu dobrze ci idzie tak trzymaj,ja cie powolutku gonie ale z wiekszej wagi niz ty zaczynalam w tym tygodni, mysle ze bedziemy sie trzymac naszych dobrcyh nawykow zywieniowych i nie ma zadnego junk food,,, u nie juz minus 3 kg i to bez zadnych kropli czy tych wspanialych tabletek odchudzajacych ktore i tak nic nie pomagaja,,,dziekuje ci za wsparcie ,,jola
marii1955
31 maja 2013, 21:29Gdy bardzo , bardzo będziesz chciała osiągnąć podczas urlopu 92kg , a zrobisz TO - będziesz wyjątkiem - hehe . Zazwyczaj przywozimy COŚ w zanadrzu -hihi . Tym wyjątkiem jednak możesz być właśnie TY :) ZRÓB TO :) Pomóż swoim marzeniom :) Powinna w tedy górować DYSCYPLINA we wszystkim ... Cieszę się teraz - razem z Tobą i przypuszczam , że jutro rano waga będzie jeszcze niższa . Trzymam kciuki - bardzo pozdrawiam :)))
Enchantress
31 maja 2013, 21:08Moc wspieraczy przy dietowaniu wysylam. To cudo ogrodowe znalazlam w internecie, ale musze powiedziec, ze wiele zamkow angielskich ma takie cudowne miejsca ogrodowe, ze az chce sie zwiedzac i zwiedzac. Milego wiczoru Krystyno.
ewka58
31 maja 2013, 20:53Myślę że jutro rano będzie mniej na wadze. W ciągu dnia zawsze ważymy więcej....Marzenia naprawdę się spełniają pod warunkiem że tego bardzo chcemy i troszkę im pomagamy....Życzę ci Krysiu z całego serca żeby się spełniły no i trzymam kciuki. Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę
jasmolka
31 maja 2013, 20:51Nie jest łatwo- to prawda,ale każde "deczko" jest ważne! Jak już się wdrożysz- będzie lżej.I za to lżej-na duszy i na wadze trzyma kciuki! Powodzenia :)
paniania1956
31 maja 2013, 20:41trzymaj sie cierpliwosc przede wszystkim:), schudniesz na pewno!
mikrobik
31 maja 2013, 20:35Ty się ważysz po południu? Ja jeśli już wchodzę na to urządzenie to rano i bez ubrania. Gratulacje i tak trzymać!
mania131949
31 maja 2013, 19:55Ja też Cię wspieram> Mam te same założenia!!!! :-)))))))
Starsza.pani
31 maja 2013, 19:46Jutro rano na pewno będzie mniej na wadze. Musisz doprowadzić do końca, potem dopiero są schody, żeby utrzymać. Trzymam kciuki i wspieram Cię ze wszystkich sił -:).