Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 69 - if u know what I mean ;) / 93 dzień
diety ;)



P90X - daje w kość i wciąż mnie zachwyca. Tony Horton to niesamowity trener, żałuję, że P90X2 jest takie cienkie, ale zastanawiam się nad powtórzeniem programu tylko w wersji klasycznej. Mam też program Turbofire - to straszny hardcore i boję się trochę, że zawału dostanę XD Ale serio to chciałabym spróbować, zobaczyć czy kondycha mi się poprawiła ;)

Dzisiaj na obiad tortille z kurczakiem, jedno z ulubionych dań Mojego. Uwielbiam połączenie kurczaka ze świeżymi warzywami :) do tego tzatzyki jako sos - super!

Wczoraj odpuściłam przysiady, bo sprzątnęłam cały dom (zmywanie, pranie, odkurzanie i zmycie podłóg) i serio padłam. Teraz muszę 4 dni pod rząd zrobić - mam nadzieję, że dobra passa przysiadów mnie nie opuści ;) 

Dwa dni temu sprawdziłam drogę rowerkiem na siłownię i wyszyło równo 30 minut - cieszy mnie to bardzo, bo to idealny czas na rozgrzewkę. Moja koleżanka mnie namówiła, sama boi się, że odpuści, a ja mam być jej motywacją. Cieszę się, że motywuję ludzi do chudnięcia. Już niedługo może się odważę i wrzucę fotki mojego "odschabionego" ciała?

  • arcenciel

    arcenciel

    7 maja 2013, 15:54

    W Classicu Plyometrics mnie zabija co tydzień, ale próbuj, próbuj! :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.