Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)
16 lipca 2012
Cześć dziewczynki:)
Żegnam się z Wami, ale oczywiście nie na zawsze... Dzisiaj miałam przełom... Płakałam, rozpaczałam aż w końcu doszło do poważnej rozmowy z mamą. Mam problem z jedzeniem, duży problem i chcę z nim walczyć. Od Vitalji się troszkę uzależniłam, czytam cały czas Wasze wpisy, oglądam diety i tak w kółko... Moje myśli zaprząta dieta, jedzenie, planowanie posiłków, odchudzanie. Ten krąg się nie zamyka, a wszyscy domownicy to widzą. Już od kilku lat tak jest, nie potrafię jeść normalnie, żyć normalnie... Dlatego wrzucam na luz... Będę jadła po prostu zdrowo, często w małych ilościach i zażywała dużo ruchu. Postanawiam się zmienić, głównie psychicznie. Na Vitalię będę zaglądała raz w tygodniu, a co dwa będę się ważyć. Oczywiście co tydzień będę zdawała Wam relację jak mi idzie. Cały czas o Was myślę i mocno trzymam kciuki:) Wy także życzcie mi powodzenia:).
Anith
16 lipca 2012, 23:08Trzymam kciuki, i czekam na wpis za tydzień :)
Marley88
16 lipca 2012, 21:33Powodzenia :) Jestem z Tobą
anitka24
16 lipca 2012, 20:15kochana to ja życzę powodzenia i abyś "wygrała" !!!!! ja też ciągle myślę o diecie, ale chyba nie jest jeszcze tak źle? tak więc trzymaj się maleńka i pamiętaj, że jesteśmy z tobą :-) dasz radę, bądź silna, silniejsza !!!!!!!!!!!!!!!! całuję :-)