Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 23
2 lipca 2012
Dobra laski, nie ma co, trzeba wziąć się za siebie i to jak najprędzej:). Teraz to na serio przestrzegam diety. Nie chce za 2 miesiące obudzić się z wagą 60 kg, a jak tak dalej pójdzie to niestety mnie to czeka. Ze sportem nie mam problemu, kocham ćwiczyć. Ale ta dieta... No cóż, pozostało mi jedynie spiąć się i wytrzymać:). Nie ma to jak myśleć pozytywnie:). No i jeszcze postanowiłam, że każdego ranka przed lustrem będę sobie mówiła, że jestem piękna, mądra itp. żeby podnieść swoje poczucie wartości, bo z tym też jest kiepsko.
Plan na jutro:
owsianka 250 kcal
jabłko i szkl. soku warzywnego 140 kcal
obiad niewiadomy ok. 500 kcal
garstka rodzynek 100 kcal
serek wiejski z warzywkami 160 kcal
razem: 1150 kcal + ok. 100 kcal nadprogramowo;)
aktywność na jutro: 45 min. biegu, ćwiczenia na brzuch i nogi
Trzymajcie kciuki!
naughtyangel
3 lipca 2012, 20:243mam oczywiście :D na pewno dasz sobie radę ;)) a z tym lustrem to świetny pomysł :D to i ja powtarzam- jesteś piękna i możesz wszystko :D powodzenia :*
Marley88
2 lipca 2012, 22:56Może też powinnam tak stawać przed lustrem i mówić sobie że jestem cudowna? Tylko jakoś zawsze wtedy mam wrażenie że oszukuje sama siebie