Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 13
23 czerwca 2012
Właśnie zjadłam kolację.... Wiem, troszkę późno, ale wcześniej nie było okazji...
Dzisiaj zrobiłam serie na brzuch i nogi z Mel B oraz biegałam. Miałam zrobić sobie wolne dzisiaj z bieganiem, ale czegoś mi brakowało...:) No i jeszcze zjadłam dzisiaj w południe lody i kilka ciastek zbożowych, więc chciałam to spalić...
Menu na jutro:
2 małe kromki chleba z jajkiem na twardo, pomidorem i szczypiorkiem
jabłko
obiad niedzielny... czyli 2 dania zapewne niedietetyczne
kawałek ciasta (jeśli mama zrobi;P)
szklanka maślanki z cynamonem i otrębami pszennymi
Niedziela to taki dzień w tygodniu w którym nie ćwiczę i staram się odpocząć. Niestety, to także taki dzień w którym dietę ciężko utrzymać... Rodzinne obiadki, ciasto i ciągłe namawianie do jedzenia... Masakra... Jednak musimy to przetrwać:)
POWODZENIA!
junes
23 czerwca 2012, 21:11fajnie że masz motywacje do cwiczen :) powodzenia!!