Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 10
20 czerwca 2012
Dzisiaj jakoś poszło... :) No i pobiłam swój rekord w bieganiu, czyli 5 min. dłużej;). Małymi kroczkami dotrę do celu, czyli do 1 godz. biegania bez przystanku:). Obym tego dokonała:).
Nie chce mi się pisać za bardzo co dzisiaj jadłam:/. Ale o jednym napiszę: na obiad były pierogi z truskawkami:) Pyyycha!:) Takie pierogi są najmniej kaloryczne, sprawdziłam. Więc taki wielki grzech to nie był...:).
Jutrzejsze menu:
owsianka według mojego przepisu:)
malutka bułeczka drożdżowa z truskawkami (jeśli jakaś się uchowa z dzisiaj)
tortilla z kurczakiem, warzywami i sosem czosnkowym
jabłko
mały serek wiejski lekki z 2 rzodkiewkami i papryką
Trzymam za Was mocno kciuki:)
Nie poddamy się!
naughtyangel
21 czerwca 2012, 17:45Wow :D podziwiam :D mój rekord jak do tej pory woła o pomstę :P ale może kiedyś kiedyś też będę 1h bez przerwy biegać....oby ;) a co do pierogów z truskawkami- dobrze wiedzieć :D jutro na pewno zrobię sobie na obiad ;)
lemoone
20 czerwca 2012, 21:09no nie, nie poddamy się! :) i widzę,że nie tylko ja pobiłam rekord przy bieganiu :) oj uda nam się! :)