wczoraj było całkiem, całkiem. śniadania to chyba przestanę wymieniać bo codziennie to kawa :) II śniadanie: pomidor, papryka, cebula, sałata i jogurt w roli sosu, Obiad: czysty rosół z solidnym kawałkiem wołowiny, sznycelki z gotowanego kurczaka i warzyw z rosołu (wypadek przy pracy), kolacja: marchewka. Płynów była ilość przyzwoita jak na mnie.
Zauważyłam tylko jeden problemik, mianowicie trochę sobie podjadam podczas karmienia małego szkraba, niby nic, ale tu mały racuszek z jabłkiem, tu kilka nitek makaronu i tak pewnie się zbierze dodatkowe ze 150 kcal. Muszę bardziej nad sobą panować, zwłaszcza, że głodna nie chodzę. Zmykam bo właśnie się obudził. PaPa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
chilipapryka
20 września 2011, 11:49Ja mojemu dzisiaj chciałam zrobic przyjemnosc na II Sniadanko i podałam mu połowe banana podpieczonego i obsypanego troche starta mleczna czekoladą ... Mało się tym zachwycił wiec kto dojadł????