Dziś to masakra, na pogrzebie byłęm u wujka a teraz wróciliśmy wgl mało ruchu wg mnie ale siły i energii też brak. Dziś tylko niecałe 1.75km biegu+z 2km spaceru szybkiego i jeszcze szliśmy z km na cmentarz z kościoła a wgl menu:
Śniadanie(5łyżek płatków owsianych+ 4 łyżki jogurtu naturalnego+łyżeczka siemienia+pół grejpfruta)
IIŚniadanie(kromka chlebka słonecznikowego + 2 kromeczki mojego chrupkiego(85kcal około)+2 plasterki szynki+pomidor+pół grejpfruta)
Obiad(pół woreczka ryżu brązowego+ 170g mieska z piersi indyka smażonego bez tłuszczu na teflonie+surówka z selera korzenia i marchewki i sosu z jogurtu i cytryny(6łyżek było surówki)
Kolacja(i tutaj niestety problem bo 1/4woreczka ryżu brązowego dam i serek wiejski lekki 150g i łyżeczke koncentratu pomidorowego(bardzo lubie takie mieszanki)) Co uważacie nt ryżu/węgli złożonych w kolacji? Bo sam nwm co uważać w sumie 1/4 woreczka to 15 węgli więc sam nwm
paula15011
28 kwietnia 2015, 18:43Uważam że to dobry pomysł :) Węgle powinny być w każdym posiłku, a w kolacji są jak najbardziej wskazane bo sprzyjają regeneracji podczas snu ;p