Zdałam egzamin dyplomowy. Zostałam inżynierem. Zatem misja "wyższe wykształcenie" zakończona powodzeniem. Nawet dziedzina całkiem życiowa - nie żadne tam zarządzanie.
Zapisałam się na nowy kurs niemieckiego. W sumie to warsztaty. Kosztują milion ale liczę, że uda mi się nauczyć czegoś nowego.
Basen zimą. Kocham. Uwiebiam. We wrocławskim parku wodnym nie wiem czy wiecie jest możliwość wypływania na zewnątrz budynku. Woda ciepła, wlosy mokre, na dworze śnieg i temperatura -10stopni. Najwiekszy szał jest po zmroku jak to wszystko paruje. Tylko jak zwykle taka przyjemność kosztuje milion. Studencki 34-37 zł za godzinę basenu i godzinę sauny. Mnie stać ale znam wielu ludzi, dla których jest to kwota zaporowa. Szczególnie pójść raz w tygodniu co uważam za absolutne minimum.
Wniosek pojawia się jeden - kasa, kasa, kasa, kasa. Do korzystania z takich przyjemności jak nauka tańca, śpiewu, języka, fitness, sauna, basen potrzebna jest duuuża ilość pieniędzy. Uwielbiam mieć pieniądze nie ze względu na to, że sam fakt posiadania ich jest fajny. Wpływająca na konto wypłata jest bardzo przyjemnym zdarzeniem jednak głównie chodzi o usługi, które można kupić. Później nabyte umiejętności również można spieniężyć.
Żyjemy w najlepszych możliwych czasach.
.Kicia.
23 stycznia 2013, 19:41gratulacje a co do kasy to wiadomo masz kase masz wieksze mozliwosci
kubusiowa15
19 stycznia 2013, 18:13Gratuluję zdania egzaminu;D
Hebe34
17 stycznia 2013, 18:45Z calego serca GRATULUJE ;-)
fibfil
17 stycznia 2013, 02:00Moje gratulacje Pani inżynier(ko) :D
Kleopatra886
16 stycznia 2013, 18:05Gratuluję zdania egzaminu dyplomowego! Pozdrawiam
alex156
16 stycznia 2013, 07:32Gratuluję zdania egzaminu :)
rroja
16 stycznia 2013, 00:16gratuluję, i mam nadzieję, że ja też zostanę panią inżynier za jakieś 4 lata ;)