Bardzo tęsknię za porannym słońcem jak pomyślę, że wychodzę z domu do pracy i jest ciemno i wracam i też jest ciemno to mi gorzej.
Na moją wage się obraziłam pogodzę się z nią jak zacznie pokazywać 7 z przodu.
Od jutra zaczynam poranek od płatków na mleku bo to jest najlepsze rozwiązanie muszę do świąt zrzucić nadprogramowy kilogram i dodatkowe dwa nie ma żartów.
Dzisiaj wszystko byłoby dobrze na śniadanie rybka i razowe pieczywko do tego pomidorek potem tylko jeszcze jogurcik, ale oczywiście nie mogłam wytrzymać i kupiłam małą paczuszkę draży smietankowych. O ten smak wprowadza mnie w świat wspomnień z dziecinstwa.
belferzyca
2 grudnia 2009, 10:35pewnie piękne masz wspomnienia:) mnie również brakuje słońca i światła... spacer po 16 w półmroku żadna przyjemność ... pozdrawiam :_
hanoos
1 grudnia 2009, 15:14też tęsknię za słoneczkiem... i obawiam się, że jeszcze troche przyjdzie nam na nie poczeka ć :(