Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaspana....


W Poniedziałek zaspalam, dzisiaj zaspałam ją nie wiem jak to robię. Dzisiaj musialam włączyć 5 bieg żeby zrobić sobie jedzenie. Wczoraj wróciłam późno z pracy i już nie miałam sił. Mimo że zaspalam spałam aż 4h. Nie mam nawet kiedy na rowerze pojeździć, bo zawsze robilam to z rana a jak zaspie to nie ma jak....Musze dociągnąć do soboty i w niedziele spie póki się sama nie obudzę. Niedawno miałam urlop a ja już taka zmarnowana. A przecież chora byłam . W pracy mamy meksyk popołudniami, chyba sklep popołudniowy się u nas ostatnio zrobił taki ruch jest. Wczoraj jakoś zle spałam i bolał mnie kark i promieniuje to do barku albo odwrotnie🤣 sama nie wiem. Myślałam że do dzisiaj przejdzie A tu dziś jest jeszcze gorzej. ... Ochlodzilo die i mam problem wcisnąć w siebie 3l wody....

  • Janzja

    Janzja

    19 października 2023, 21:25

    Tez zauwazylam, ze mniej wody tankuje. Pozostaly herbatki ziolowr lub aktywnosc fizyczna - wtedy tez pije. A na zasapnie nie ma rady tylko ulec odpoczynkowi na pierwszym mozliwym wolnym ;)

    • Marzycielka1985

      Marzycielka1985

      20 października 2023, 09:44

      Herbaty pije sporo... Na rowerze nawet jak jeżdżę to nie odczuwam pragnienia... W niedziele mam zamiar odespać.. Ale juz sama nie wiem czy się to wszytsko uda...

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    18 października 2023, 17:58

    Z wodą zawsze jest zimą problem

  • PACZEK100

    PACZEK100

    18 października 2023, 17:15

    Jak jest chłodno to u mnie bardziej wchodzą herbatki niż woda.

    • Marzycielka1985

      Marzycielka1985

      20 października 2023, 09:45

      U mnie herbata też lepiej wchodzi niż wodą.

  • mixamaxa

    mixamaxa

    18 października 2023, 14:35

    Pysznie to wszystko wyglada

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.