rower 20km
Śniadanie
Pieczywo chrupkie 160kcl
Ser biały chudy 40kcl
Kawa z mlekiem 20kcl
Obiad
Żytni chleb 260kcl
Łosoś 100kcl
Wafle karmelowe 120kcl
Kawa z mlekiem 20kcl
Kolacja
Jabłko 100kcl
Jogurt 150kcl
Razem 970kcl
rower 20km
Śniadanie
Pieczywo chrupkie 160kcl
Ser biały chudy 40kcl
Kawa z mlekiem 20kcl
Obiad
Żytni chleb 260kcl
Łosoś 100kcl
Wafle karmelowe 120kcl
Kawa z mlekiem 20kcl
Kolacja
Jabłko 100kcl
Jogurt 150kcl
Razem 970kcl
OchNo
13 listopada 2015, 18:25Też byłam na takiej diecie tzn. myślałam, że mniej znaczy lepiej. Dopóki włosy nie zaczęły wychodzić garściami (a nie jest łatwo powstrzymać ich wypadanie, płacz nad grzebieniem w kłakach też), okresu nie mam od paru miesięcy i żyję w strachu przed jojo. Takie żywienie jest dobre na dzień albo dwa. Poza tym nie są to dobre "składniki". Owoców nie powinno jeść się na noc. Bynajmniej nie za często. Wafle karmelowe? A może by tak warzywek nieco? Cóż, życzę powodzenia oraz wytrwania.
eszaa
13 listopada 2015, 17:47ciekawe kiedy Ci organizm odmówi posłuszenstwa na takiej diecie, to jest samobójstwo
Marysiazlota
13 listopada 2015, 19:43Zawsze tak jadłam i żyję;)