Minął tydzień jak z bicza strzelił.
Już 4 GRUDNIA jeszcze 20 dni do świąt.
Przygotowałam sobie listę z której powoli wykreślam to co już zrobiłam,
lubię ten nastrój,
tą gorączkę sobotniej nocy :)
Mam nadzieję że ze wszystkim zdążę, to Ja w tym roku przygotowuję wigilię dla rodzinki.
W latach ubiegłych szłam na łatwiznę i spędzałam święta u rodziców albo u teściów.
Dietkowo ok,
waga na razie nie spada i chyba 66 nie zobaczę do końca roku,
ale mam czas :)
Jeszcze do wakacji pół roku - dam radę:):):)
siostrazdlugareka
7 grudnia 2015, 20:05Ja w tym roku wkładam nogi pod stół u siostry ale i tak mam zrobić domowe kluski z makiem a syn ma zsiekać jarzyny na sałatkę . Mądrala uderzyła w czułą strunę . Obydwoje kochają sałatkę w moim wydaniu i wiedzą , że doprawię pod warunkiem , źe znajdzie się jeleń , który skroi 10 kg jarzyn :))) Najgorsze jest to , że nim trafi na stół , wszyscy będą próbowali i uda się uratować jedną salaterkę .
ojtajolunia
4 grudnia 2015, 17:19Ja w tym roku święta z mężem i 15 miesięcznym dzieckiem. Pierogi i krokiety zamówione. Barszcz i ryba zostaje W tym roku bez szaleństw obiecałam sobie