Dalej męczę się z kilogramami nagromadzonymi przez głupotę:)
Wczoraj miałam jakiś słodki dzień,
chyba cukru mi brakowało, bo musiałam zjeść parę MICHAŁKÓW
Trudno, stało się.
Waga na razie stoi w miejscu przede mną wyzwanie 6 kg do końca roku ale jak tak dalej pójdzie to nie dam rady ze swoimi pokusami.
luckaaa
8 grudnia 2014, 18:106 kilo do konca roku to bardzo duzo bo przeciez swieta sa pi drodze ... No , ale zawsze mizna troche jeszcze zzucic !