Wchodze rano na wage ..a tam 59 ,5 kg. Umarlam .Doslownie dostalam szoku,przez wlasna glupote...Gdyby nie nocne obzarstwa i hektolitry alko. przez ostatni miesiac .
W lipcu waga nawet pokazywala 56 kg,ale nie zmienilam wagi na pasku bo wiedzialalam ze to tylko chwilowa waga. 3,5 kg w miesiac?Szok! Wiem ,ze mam tedencje do tycia ,ale dajcie spokój .Az mi glupio przed sama soba .;C
(dodam ze przez ten caly czas obzarstwa regularnie i intensywnie cwiczylam)
Ale koniec z tym! Od dzsiaj wracam do walki!
Sniadanko elegancko zaliczone.;) Teraz jeszcze tylko caly dzien przede mna.;D
Znowu powracam do 1200 kcal dziennie.Dam rade !Wiem ,ze dam!
roogirl
17 sierpnia 2012, 12:36Więcej i szybciej się tyje jak przed objadaniem było się na diecie... to normalne i wcale moim zdaniem nie dużo. Ja potrafiłam swego czasu o wiele więcej przytyć w miesiąc. Pzdr!
Martusiia1929
17 sierpnia 2012, 12:29najgorsze jest to ,ze od 2 msc jej nie ma.;C bylam u lekarza i jakies problemy z hormonami..to jeszcze bardziej mnie dobija.;C
melisssa987
17 sierpnia 2012, 12:26moze jestes przed miesiaczka?