jedziemy dalej, w sumie dzisiaj całkiem dobrze
menu:
- śn. 3 kawałki chleba żytniego 2 z miodem, 1 z dżemem i masłem, kawa z mlekiem 350kcal
- biały serek ze szczypiorkiem, kawa z mlekiem 180kcal
- pasek gorzkiej czekolady 125kcal
- obiad 3 łyżki kaszy jaglanej,mielone, buraczki 600kcal
- po ćwiczeniach jogurt z ziarnami 170kcal
- kolacja to będą dzisiaj jajka i jakieś pieczywo 300kcal
razem wyjdzie jakieś 1700-1750kcal, czyli całkiem ok choć muszę jeszcze zwiększyć kaloryczność, bo jest za mało. Z moich wczorajszych obliczeń wyszło, że moje cpm to ok 2400kcal, a ppm to ok.1400kcal, wydaje mi się, że jak będę jadła ok 1800-1950kcal to będzie git, ćwiczenia też dzisiaj zaliczyłam piękne 350kcal poleciało na orbi. No nic uciekam się ogarnąć!