Zacznę od tego,że zaspałam dziś-niby nie dużo,bo 15min, ale już szystko było w biegu-trzeba zawieźć dziecko do szkoły,a wiecznie korki:/
Po powrocie
sniadanie 1
fantastyczne:D łosoś ze szpinakiem,pomidprki kiściowe,jajko ze szpinakiem z wczoraj:P i ukochane nadziewane papryczki -po prostu mniam :D
a to juz w trakcie jedzenia :P
keczup,to pozostałość po śniadaniu synka
śniadanie 2
kawałek pangi z wczoraj z koperkiem i pomidorkami kiściowymi
obiad 1
barszcz czerwony z szybkwaru-6 buraków,marchew,pietrucha,seler,por,bulionetka,zieleang.lisc laurowy -zmiksowany pózniej na krem podany z ziemniaczkami gotowanymi z prażoną cebylką bez tłuszczu
obiad 2
podudzia z kurczaka bez kości z szybkowaru z marchewką-ile ja sie tych tłuścinek nawycinałam:/ żeby takie chudzinki zostały
zielony groszek,szpinak
w ciągu dnia woda z sokiem z zurawiny,2 kawusie
kolacji juz nie jem-bo za pózno- były zakupy i wszystko na wariata,dlatego kocham szybkowar:D
Ale usmiałam sie dzis sama z siebie w sklepie-więłam pudło milki,inne rzeczy ide do kasy wykładam skasowane ,pakuje i n agle myśl-o k.... przecież ja si,e odchudzam !!!!! Ale moi powidzieli,ze jak bedę orbitkować,to położą przede mną:P żeby mnie motywować:P
aaach ale bym zjadła choć jedną.....
Cwiczeń dzis nie było-moje dzisiejsze grasowanie po sklepach-bo w dość szybkim tempie traktuje jako spacer:P dlatego,że mam prace siedzącą,wszędzie poruszam sie autem ,więc zero klasycznego ruchu,a naprawdę dzis sie nałaziłam,aż mnie biodra bolą :P nogi i wogóle ....
zresztą nie mozna tak codziennie sie przemęczać:P
:*
adele8
2 grudnia 2014, 20:47Nie jedz pangi... straszny syf, poczytaj sobie- już nigdy nie tkniesz :)
Martittaaa85
2 grudnia 2014, 21:39dzieki-teraz napewno juz nie :/
zagrubabuba
27 listopada 2014, 08:49Pyszności :) Ja też nie lubię zasypiać, bo później cały dzień rozwalony. Wczoraj zaspałam i jakoś nie mogłam dojść do siebie przez cały dzień :(